Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów już od dłuższego czasu przygląda się działalności rodzimych influencerów. Od 2021 roku instytucja monitoruje, czy treści sponsorowane publikowane przez polskich twórców internetowych oraz celebrytów, są odpowiednio oznaczane - tak, by ich reklamowy charakter nie pozostawiał żadnych wątpliwości. Prezes UOKiK - Tomasz Chróstny - zapowiadał wówczas, że urząd "weźmie pod lupę" profile popularnych influencerów i czas pokazał, iż nie rzucał słów na wiatr. W czerwcu ubiegłego roku UOKiK wlepił pokaźne kary grupie internetowych celebrytów, w tym Lordowi Kruszwilowi, Marcinowi Dubielowi i Maffashion - którzy mieli nie przedstawić stosownych dokumentów odnośnie nawiązanych współprac. Kilka miesięcy temu przyglądano się również działalności Małgorzaty Rozenek i Filipa Chajzera.
Przypomnijmy: Małgorzata Rozenek odpowiada na doniesienia o kontroli UOKiK: "Prowadzę działalność UCZCIWIE i TRANSPARENTNIE"
Przypomnijmy: Filip Chajzer też tłumaczy się z oskarżeń ze strony UOKiK: "O rzekomych zarzutach dowiedziałem się z internetu"
Kolejne kary od UOKiK. Katarzyna Dziurska zapłaci 16 tysięcy złotych
Początek ostatniego tygodnia sierpnia przyniósł doniesienia o kolejnych, potężnych karach pieniężnych nałożonych przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W poniedziałek na stronie UOKiK pojawił się komunikat, w którym poinformowano, że Tomasz Chróstny postanowił nałożyć pierwsze kary za "kryptoreklamę i wprowadzanie konsumentów w błąd", dotyczące zarówno twórców, jak i reklamodawcy. Tym razem instytucja wzięła na celownik firmę Olimp Laboratories, zajmującą się sprzedażą suplementów. Instytucja uznała, że spółka zalecała promującym ich produkty influencerom "stosowanie niejasnych oznaczeń materiałów reklamowych" - na przykład hasztagu "olimpad". Zdaniem UOKiK wykorzystywane w reklamach firmy oznaczenia sprawiały, że z publikacji w social mediach "nie wynikał jednoznacznie ich komercyjny charakter".
Jak przekazano w komunikacie UOKiK, na wspomnianą spółkę oraz współpracujących z nią influencerów łącznie nałożono ponad 5 milionów złotych kary. W gronie ukaranych znalazło się troje popularnych w sieci celebrytów - Katarzyna Dziurska, tyczkarz Piotr Lisek oraz zawodniczka fitness Katarzyna Oleśkiewicz-Szuba, którzy w nieprawidłowy sposób oznaczali treści komercyjne na Instagramie. Łącznie influencerzy zapłacą UOKiK ponad 40 tysięcy. Największą karę, bo aż ponad 23 tysiące złotych, nałożono na Piotra Liska. Katarzyna Dziurska decyzją UOKiK zapłaci 16 tysięcy złotych, zaś Oleśkiewicz-Szuba, 5 tysięcy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W opublikowanym komunikacie prezes UOKiK zaznaczył, że polecenia influencerów mają znaczący wpływ na decyzje konsumentów, zwłaszcza tych najmłodszych. Jak podkreślił, "odpłatna promocja produktów czy usług bez wyraźnego wskazania, że są to treści reklamowe, nie powinna mieć miejsca", gdyż stanowi nieuczciwą praktykę i najzwyczajniej w świecie wprowadza konsumentów w błąd. Zdaniem UOKiK właśnie w ten sposób działali wymienieni wcześniej influencerzy, promując produkty różnych firm w social mediach.
Każde z nich o współpracach komercyjnych informowało, używając znaczników odwołujących się wyłącznie do marek poszczególnych reklamodawców lub innych określeń, które nie świadczą o reklamowym charakterze publikacji (...). Niektóre treści pojawiały się bez żadnego wskazania mogącego choćby sugerować, że są sponsorowane. Konsumenci przez to mogli nie rozróżnić, które posty lub relacje były opłacone, a które stanowiły niezależną opinię influencerów o przedstawianych produktach - czytamy na stronie UOKiK.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów poinformował, że Lisek, Dziurska oraz Oleśkiewicz-Szuba zaniechali już wspomnianych praktyk. W komunikacie zaznaczono także, iż wysokość nałożonych na influencerów kar ustalono, biorąc pod uwagę fakt, iż działali oni zgodnie z wytycznymi reklamodawcy. Zaznaczono jednak, iż osoby działające w social mediach powinny być świadome zasad zamieszczania reklam w sieci.
Poprosiliśmy Kasię Dziurską o komentarz w tej sprawie, ale do czasu publikacji artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Myślicie, że kary pieniężne wkrótce dosięgną kolejnych celebrytów?