Trwa ładowanie...
Przejdź na
Goss
Goss
|
aktualizacja

UOKiK wlepił influencerom KARY PIENIĘŻNE! Maffashion musi zapłacić... 30 tysięcy złotych: "To najdroższa korespondencja w moim życiu"

344
Podziel się:

Kilka miesięcy temu prezes UOKiK informował, że część rodzimych influencerów miga się od okazania stosownych dokumentów w sprawie nawiązywanych współprac. Ostrzegano wówczas, że mogą im grozić wielotysięczne kary, co właśnie się urealniło. Na liście znalazła się m.in. Maffashion, która w rozmowie z nami skomentowała sprawę.

UOKiK wlepił influencerom KARY PIENIĘŻNE! Maffashion musi zapłacić... 30 tysięcy złotych: "To najdroższa korespondencja w moim życiu"
UOKiK wlepił influencerom wielotysięczne kary. Maffashion komentuje (AKPA, Instagram.com)

Na początku października zeszłego roku media obiegły wieści o tym, że Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przyjrzy się temu, czy polscy influencerzy wystarczająco wyraźnie informują odbiorów o sponsorowanym charakterze ich postów. Choć dziś wpisy okraszane hasztagiem "współpraca" stały się już w większości standardem, to jeszcze kilka miesięcy temu celebryci reagowali na nowe zasady dość skrajnie.

O ile większość znanych osobistości jakoś się dostosowała do nowych wymogów, to jeszcze w listopadzie poinformowano, że niektórzy influencerzy mieli migać się od przedłożenia stosownych dokumentów. Wśród internetowych celebrytów, którzy mieli nie odbierać korespondencji lub unikać odpowiedzi na pytania, które miałyby rozwiać wątpliwości urzędników, znaleźli się wówczas m.in. Maffashion, Marcin Dubiel czy Kruszwil.

Choć od tego czasu minęło już kilka miesięcy, to oddalające się widmo wielotysięcznej kary okazało się wyłącznie pozorne. Dziś prezes UOKiK Tomasz Chróstny ogłosił, że spełnił swoje groźby i przykładnie ukarał sześciu rodzimych influencerów, którzy mieli wykazywać się brakiem chęci współpracy. Tym samym celebryci mieli utrudniać proces weryfikacji tego, czy i kto zawinił przy stosowaniu niedozwolonych praktyk.

Zobacz także: Maffashion zapłaci karę za kryptoreklamy? UOKiK sprawdza influencerów

Liczyliśmy na dobrą wolę twórców internetowych, jednak część z nich nie odpowiadała na zadane pytania, unikała przedstawienia konkretnych dokumentów czy informacji lub nie odbierała korespondencji. Brak współpracy w toku postępowania to poważne naruszenie, może bowiem utrudniać udowodnienie stosowania niedozwolonej praktyki, a także wydłuża znacząco możliwość ustalenia stanu faktycznego - czytamy w oświadczeniu.

W związku z tym ujawniono też wysokości kar pieniężnych oraz to, kto będzie musiał je teraz zapłacić:

Kruszwil Marek Kruszel - 50 tysięcy złotych

MD Marcin Dubiel - 25 tysięcy złotych

Maffashion Julia Kuczyńska - 30 tysięcy złotych

Paweł Malinowski - 20 tysięcy złotych

Marcin Malczyński - 10 tysięcy złotych

Marley Marlena Sojka - 4 tysiące złotych

Warto wspomnieć, że na razie decyzje nie są prawomocne, a wspomnieni influencerzy mogą się od nich odwołać. Co prawda jeszcze nie wiemy, czy któreś z nich ma takie plany, ale postanowiliśmy zapytać Maffashion, jak komentuje fakt nałożenia na nią aż 30 tysięcy złotych kary. Influencerka twierdzi, że powodem miało być wysyłanie pism przez urzędników pod złe adresy.

Też się dziś o tym dowiedziałam. Kary dla poszczególnych osób mają różne motywy. "Część osób nie odpowiadała na zadane pytania, unikała przedstawienia konkretnych dokumentów czy informacji lub nie odbierała korespondencji". W moim przypadku od początku chodziło o nieodebranie korespondencji. Ta była wysyłana na kilka adresów. A były to adresy, pod którymi od dawna nie zamieszkuję, nie bywam w nich, mieszkają tam od dawna inni lokatorzy. Korespondencja równolegle była wysłana także do mojego managementu i tu odpowiedź do UOKiK trafiła w wyznaczonym przez urząd terminie - mówi Kuczyńska.

Jednocześnie Julia zapewnia, że te pisma, które trafiły w jej ręce, miały się spotkać z odzewem.

Dodam, że gdy później korespondencja kierowana bezpośrednio do mnie dotarła pod właściwy adres, wysłałam wszelką niezbędną dokumentację. Jednym słowem "utrudnianie" w postaci nieodebranej przeze mnie fizycznie korespondencji kosztowało mnie 30 tysięcy złotych - podsumowuje gorzko.

Nie wiem, kto dalej wjedzie na tapet. Wszyscy do jednego wora są wrzuceni. To najdroższa korespondencja w moim życiu - dodaje na koniec.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(344)
WYRÓŻNIONE
oikjhgfd
2 lata temu
Jedno wyjście do sklepu jak dla nich, choć teraz będzie wielki płacz, że nie mają stałych dochodów a taka kwota to przecież 1/2 torebki, którą właśnie chciała kupić, żeby raz z nią wyjść...
abe abe
2 lata temu
No i? Wrzuci dwa posty z reklamą i już będzie miała na zapłatę, tak samo reszta. Wielce pokrzywdzeni bo muszą pokazać że są słupem reklamowym i na tym zarabiają, rzeczywiście
Xyz
2 lata temu
Jasne, nie odbierałaś listów i chciałas przechytrzyć system a tu klops!
A świstak
2 lata temu
Yhyyyy. O postępowaniu wiemy od ponad roku. My!
reyna
2 lata temu
nie zostałaś ukarana za nieodebraną korespondecję ale za nie dostosowanie się do wymogów informowania o współpracach i lokowaniu produktów. Nie manipuluj słowami dziewczyno bo żenua.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (344)
Alef
6 miesięcy temu
Powiedzmy to w końcu głośno i wyraźnie!!! Wszyscy REKLAMODAWCY są w BARDZO DUZYM STOPNIU odpowiedzialni za napędzanie wspólczesnej hiperkonsumpcji, za bezmyślne wyczerpywanie zasobów naszej planety i za gwałtowny wzrost emisji gazow cieplarnianych. Każdy kto przykłada rękę do tego procederu zasługuje na SUROWĄ KARĘ proporcjonalną do krzywdy którą czyni nam i przyszłym pokoleniom..
xx33
2 lata temu
Jak pieniądze nie wpływają na konto każdy zauważy. Gdy trzeba płacić jest tyle problemów? Co na to inni, gdy adres się nie zmienia?
KruczyGCW
2 lata temu
Skoro ktoś płaci za reklamę, to czemu ma to być robione w jakimś bloku reklam jak w telewizji, skoro może to dotyczyć jednego produktu, a nie np różnych smaków soczku do picia. Przecież różne idiotyczne programy telewizyjne dla głupawych gojów czasem zawierają informacje oczywiście tylko tekstem, żeby ślepy się nie dowiedział, o lokowaniu produktu, a czym jest inna nazwa reklamy, przecież lewicowi socjaliści rządzący pod różnymi nazwami od wielu dekad tez czesto unikają prawdziwej nazwy PODATEK i wymyślają jakieś daniny, opłaty itd, aktualnie rządzący lewacy udający prawice równiez. Nie ma czegoś takiego, jak prawicowy socjalizm. Hitler i stalin to tez lewica, możecie być z siebie „dumni”
Edward
2 lata temu
Bardzo dobrze
dsa
2 lata temu
hahaha, kto to w ogole jest ? i na kogo mają "influens" ? na siebie nawzajem ?
NighFox
2 lata temu
Siedzi bieda na internetach i płacze🤣🤣🤣
Hex
2 lata temu
Drodzy influencerzy, w urzędach skarbowych wreszcie zaczynają rozumieć wasz zawód i wiedzą już jak powinno się prowadzić taką działalność gospodarczą. Co trzeba ewidencjonować, czego nie wolno wrzucać w koszty, co jest niezuzasadnionym pompowaniem kosztów. Księgowi nie obronią, bo wszystko publikujecie dostarczając dowody :*:*:*
Krawcowa
2 lata temu
Ja bym chciała, żeby za Wieniawę się wzięli. Tak sięlansuje że szyje z ecovero, otóż wiele firm z tego materiału szyje i taniej! Reserved, house, kokoworld, tatuum, esprit, desigual bonprix!
PoraJ
2 lata temu
Mam nadzieję, że jeśli za brak kontaktu te kary - Izba Skarbowa chyba swoje dołoży... Cóż, trzeba się podzielić...
Andrzej
2 lata temu
Zamiast managementu konieczny jeden dobry prawnik, żeby wytłumaczył dziewczynce, że zarabia więc musi płacić... Skąd się tacy biorą...
Andrzej
2 lata temu
A tak wogóle, jeśli adres do korespondencji i adres zarejestrowanej działalności nie istnieją, to znaczy, że firma jest przekrętem i tym bardziej należy się kara. Kilka adresów do korespondencji w papierach firmy - jest Ok, ale jeśli te adresy są fałszywe.. no cóż wniosek nasuwa się sam.
Andrzej
2 lata temu
Zarabiasz - płać podatki. Prosta zależność... Oburzać się nie ma na co. ZUS-u pewno też nie płacą, a potem narzekania, że emerytura malutka....
rewers
2 lata temu
kruszwilowi to bym jeszcze dwa zera dopisał ot tak dla propagandy
Duk
2 lata temu
W PL influensuje kto może, nawet żona milionera aktorka nie wstydzi się tego robić. Polska chciwość. Niektórzy rzucili swoje dotychczasowe zajęcia zarobkowe bo kasa płynie za nic... Ohyda
...
Następna strona