Mimo regularnie wylewających się na Dominikę Gwit fal hejtu, aktorka nadal pozostaje jedną z najradośniejszych celebrytek w polskim show biznesie. Aktorka musiała jednak pokonać do tego miejsca w swoim życiu długą drogę. Cały kraj obserwował bowiem jej zmagania z otyłością, nagłą utratę wagi i efekt jo-jo, przez który 31-latka znalazła się ponownie w punkcie wyjścia. Jednak dopiero teraz Dominika przyznaje, że jest tak naprawdę szczęśliwa.
Z tego też tytułu zaproszono ją ostatnio do wzięcia udziału w konferencji "Naturalnie Szczęśliwe", w ramach której Gwit zdradzała sekrety "czerpania radości z życia i odnalezienia wewnętrznego piękna". Okazuje się, że zdaniem Dominiki "szczęścia nie sposób znaleźć na Instagramie", o czym raczyła nas poinformować w promującym wystąpienie poście.
Specjalnie na okazję wykładu celebrytka przyszykowała elegancką stylizację, na którą składały się kremowe szpilki z czubkiem i otwartą piętą, zwiewna suknia zapinana na guziki o barwie ciemnego granatu i szeroki brązowy pas, który podkreślił jej talię. Naszą szczególną uwagę przykuł jednak znajomo wyglądający z pozoru wzór, który znalazł się na kreacji Gwit. Na pierwszy rzut oka można by mianowicie pomylić go z klasycznym monogramem stosowanym w większości projektów włoskiego domu mody Gucci. Po dokładniejszej inspekcji, łatwo dostrzec można niestety wyraźne różnice między oryginałem a falsyfikatem. Szczerze wierzymy jednak, że w przeciwieństwie do wielu rodzimych celebrytek, Dominika nie przywiązuje do takich drobnostek uwagi i nie liczyła na to, że ktoś się w tym przypadku nabierze.
Zobaczcie najnowsze zdjęcia Dominiki z "konferencji szczęścia". Uszczęśliwiła was?