Wciąż nie milkną plotki na temat rzekomego kryzysu w małżeństwie Deynn i Daniela Majewskiego. Obserwatorzy pary zaczęli nabierać podejrzeń, gdy ci wyraźnie ograniczyli aktywność w mediach społecznościowych. Uwagę wielu zwróciły także niepokojące wpisy, które Deynn opublikowała na swoim kanale nadawczym. Celebrytka przyznała na przykład, iż "miała i nadal ma swoje rozterki i problemy osobiste" oraz najchętniej "zniknęłaby na kilka miesięcy". Jakby tego było mało, Daniel Majewski od kilku dni zamieszcza na Instagramie zdjęcia wykonane w apartamencie zlokalizowanym na jednym z warszawskich osiedli. Deynn w tym czasie przebywa zaś w ich wspólnym domu, który zdążyła już nawet udekorować na święta.
Zobacz: Deynn już udekorowała luksusową willę na święta: ogromna choinka i chatka z piernika (ZDJĘCIA)
Jak na razie zarówno Deynn i Majewski unikają wypowiadania się na temat swojego związku. Podczas zorganizowanego niedawno przez Maritę live'a jeden z internautów wprost zapytał celebrytkę, czy ona i Daniel "rozchodzą się". Ta stwierdziła zaś jedynie, iż "nie będzie odpowiadać na to pytanie".
W obliczu pogłosek o kryzysie poczynania Majewskich wyraźnie wzbudzają zainteresowanie nie tylko ich obserwatorów, lecz również rodzimych fotoreporterów. Kilka dni temu paparazzi spotkali Daniela, gdy ten samotnie wybrał się na miasto i wówczas zrobili mu kilka zdjęć. W środę Majewskiego "przyłapano" w pobliżu jednego z warszawskich budynków, w którym mieszczą się m.in. solarium, siłownia i studio fitness. Mąż Deynn wsiadał wówczas do swojego samochodu, który częściowo zaparkował na chodniku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Majewski na miasto wyprawił się czarnym Audi RS6 Avant, którego ceny zaczynają się od ponad 635 tysięcy złotych. Co ciekawe, zanim celebryta zasiadł za kierownicą pojazdu, zamienił kilka słów ze stojącymi nieopodal, dwoma policjantami. Nie wiadomo rzecz jasna, o czym gawędzili panowie, rozmowa prawdopodobnie przebiegła jednak w dość miłej atmosferze. Gdy Majewski wsiadał do zaparkowanego pojazdu, na jego twarzy można było dostrzec uśmiech.
Nie jest tajemnicą, że ostatnimi czasy w Warszawie panuje typowo zimowa aura. Majewskiemu najwyraźniej nie są jednak straszne mroźne temperatury - celebryta na miasto wybrał się bowiem w bluzie z kapturem oraz krótkich spodenkach.
Zobaczcie, jak uśmiechnięty Daniel Majewski wsiada do auta za ponad 600 tysięcy złotych. Widać, że kompletnie nie przejmuje się plotkami o kryzysie w małżeństwie?
Zobacz również: PRZYGNĘBIONA Deynn przemierza ulice Warszawy w "porszaku" za MILION! Plotki o kryzysie się potwierdzą? (ZDJĘCIA)