Natasza Urbańska wciąż stara się udowodnić, że jest prawdziwą piosenkarką, a nie tylko "projektującą celebrytką". Po publikacji teledysku do utworu Rolowanie, w którym mokra wiła się na podłodze i lizała umywalkę, spotkała się z falą krytyki. Teraz po raz kolejny przekonuje, że jest dumna ze swojego przeboju.
Uważam, że teledysk do "Rolowania" jest fantastyczny i się go nie wstydzę. Stąd kolekcja (Nie)kontrolowane rolowanie, która jest stworzona z przymrużeniem oka. Ponieważ nasza marka jest skierowana do różnych kobiet, tworzymy też podmarki, np. Muses Light - tłumaczy w rozmowie z Newseria Lifestyle.
Przypomnijmy, jak tłumaczyła się z Rolowania w TVN-ie: Urbańska wciąż się broni: "BOHATERKĄ KLIPU JEST PUSTA PANNA!"