Wczoraj uczestnicy nowej edycji reaktywowanego po 14 latach Agenta wrócili do Polski. Na lotnisku przywitały ich oczywiście kamery TVN-u. Najbardziej chętny do rozmów był tęskniący za popularnością Hubert Urbański.
- To było kłębowisko żmij i węży. Zawieraliśmy sojusze, potem je rozwiązywaliśmy. Zaskakująco się o sobie dużo dowiedziałem - stwierdził.
- Wyjazd był hardkorowy. Czytałam, że ja jestem Agentem - powiedziała Dominika Tajner.
Na lotnisku pojawił się też Rafał Maślak, który udawał, że nie wrócił razem ze wszystkimi. Tak naprawdę odpadł na samym początku.
Przypomnijmy: Uczestnicy "Agenta" zdradzą finał przed premierą?
Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news