Trwająca od kilku miesięcy pandemia koronawirusa pokrzyżowała wielu osobom plany wakacyjne. Nie tylko ze względu na brak możliwości wylotu do niektórych krajów, ale również z powodów finansowych.
Na "problemy z rachunkami" narzekali zwłaszcza celebryci, którzy nie przewidzieli, że nagle mogą zostać bez pracy i oszczędności.
Wśród nich była Katarzyna Skrzynecka, która martwiła się, że z powodu "debetów" i braku dochodów nie będzie miała za co odbyć corocznej podróży do Grecji. Aktorka i jurorka Twoja Twarz Brzmi Znajomo stanęła przed widmem popadnięcia w długi.
Przypomnijmy: Katarzyna Skrzynecka też martwi się o pieniądze przez epidemię: "Obyśmy mogli latem pracować, żeby wyjść z debetów!"
Na szczęście sytuacja finansowa celebrytki okazała się nie aż tak zła, jak się wydawało. Katarzynie udało się uzbierać pieniądze na "spontaniczne last minute" do Hiszpanii. Zdjęciami z wyjazdu chwaliła się oczywiście na Instagramie.
Teraz gwiazda Polsatu wysupłała jeszcze "parę groszy" także na wymarzony wyjazd do Grecji. Skrzynecka pochwaliła się właśnie na swoim profilu filmikiem z kolejnego urlopu.
Zawsze tu będę wracać, dopóki życia starczy. Ktoś powie: to nudne, powracać od tylu lat w jeden zakątek. Każdy ma chyba taki ukochany, cichy azyl, do którego pragnie wracać i kolejne pokolenia rodziny wracają razem, kochając tę magię przyrody i natury, z dala od luksusowych kurortów. Kocham słyszeć grecki język naszych greckich przyjaciół, którzy goszczą nas na śniadaniu. Kocham ich kulturę, gościnność i greckie serce - napisała pod filmikiem z Krety.
Jak widać, Skrzynecka niepotrzebnie panikowała, że nigdzie w tym roku nie wyjedzie. Zazdrościcie jej pięknych, greckich widoków?