"Kuchenne rewolucje" od lat królują na polskich ekranach, a co czwartek miliony widzów zasiadają przed telewizorami, by śledzić, jak Magda Gessler odmienia nie tylko restauracje, ale i życie ich właścicieli. Premiera pierwszego odcinka miała miejsce 6 marca 2010 roku na antenie TVN, a od tego czasu wiele się zmieniło – od samej czołówki po wizerunek gospodyni. Miejsce ciemnych i skromnych kreacji zajęły kolorowe stylizacje oraz coraz większa burza loków, która jest jej znakiem rozpoznawczym. W pierwszych odcinkach była także niezwykle miła dla restauratorów, o rzucaniu patelniami nie było mowy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie zawsze jednak właściciele traktują Gessler z należytym szacunkiem. Do historii przeszedł odcinek sprzed dwóch lat z restauracji Margaret we Wrocławiu, w którym doszło do ostrej wymiany zdań pomiędzy gospodynią show a proszącym o pomoc restauratorem.
Proszę się nie popisywać! W 1980 roku to ja miałem 12 lat, pani miała więcej. Może się zamienimy rolami? - powiedział.
To jest coś nieprawdopodobnego. Jeszcze żaden mężczyzna nigdy nie obraził mnie, mówiąc, ile mam lat. Czy jestem starsza, czy młodsza. Że wszyscy będą zeznawać przeciwko mnie. Jak ja mam tu zostać i wam pomóc?! Ten człowiek sam się załatwił. Wychodzę! - wykrzyczała Magda i opuściła lokal.
Jak już jesteśmy przy wieku, warto wspomnieć o sytuacji, która miała miejsce dziś w Warszawie podczas świętowania 15-lecia "Kuchennych rewolucji". Tuż obok Magdy Gessler siedzącej na tronie, pojawił się Julian Janiak, najmłodszy syn Oliviera Janiaka i Karoliny Malinowskiej. Okazało się, że 11-latek jest ogromnym fanem programu. Jak zdradził jego tato, który zaprosił go na scenę - po szkole potrafi nadrabiać zaległe odcinki, a jego marzeniem jest to, by przytulić restauratorkę, co oczywiście doszło do skutku. Nastolatek nie mógł ukryć swojego szczęścia, a Magda wzruszenia.
I pomyśleć, że chłopiec jest o cztery lata młodszy od programu, którego jest fanem.
Uroczo?
