Urszula Dębska nie przyzwyczaiła widzów do częstego promowania się na okładkach gazet i ściankach. Znana z Pierwszej miłości (w której pojawia się od 2004 roku, czyli samego początku!) aktorka serialowa poza graniem na planie prowadzi też konto na Instagramie, gdzie dzieli się z fanami kulisami swojej codzienności (i co jakiś czas reklamuje różnego rodzaju towary).
Kilka dni temu Urszula Dębska zwierzyła się też z problemu niestosownych i nieprzyjemnych komentarzy dotyczących jej wyglądu. Swój sprzeciw wyraziła pod postem psychoedu_, bloga tworzonego przez psycholożkę i edukatorkę rozpowszechniającą wiedzę z zakresu zdrowia psychicznego.
Opublikowany post dotyczył częstych komentarzy, z którymi spotykają się latem osoby noszące długie rękawy czy nogawki. "Nie jest ci za ciepło?; Spocisz się w tym; Opaliłbyś się trochę" - wymienia blogerka i przypomina, że niestosowne teksty na temat czyjegoś wyglądu mogą być dotkliwe m.in. dla osób z zaburzonym obrazem ciała, poparzeniami i bliznami. Wśród osób opisujących własne historie w komentarzach pod postem otworzyła się też aktorka:
Totalnie ja. Tym razem ze względu na duży spadek wagi. Za duży. I ukrywam, jak mogę, bo ile można słuchać: "Boże, Ciebie już nie ma", "OMG, znów schudłaś", "same kości". Także bardzo dobrze znam to - napisała.
Na komentarz Dębskiej odpisała autorka posta:
Bardzo przykre. Często to dotyka zarówno osoby z ED [eating disorders - zaburzeniami odżywiania], jak i zdrowe, z natury szczupłe.
W odpowiedzi Dębska wyjawiła, jak wpływają na nią takie przytyki:
Niestety. I wpędza w spiralę myślenia, że się źle ze sobą człowiek czuje niezależnie, jak bardzo jest świadomy, że taką ma budowę. Im więcej słyszysz takich tekstów, tym bardziej chcesz się zakryć, by tego uniknąć.
Dobrze, że otworzyła się w tym temacie?
Pudelek ma już własną grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!