Zgodnie z naszymi wcześniejszymi doniesieniami, Joanna Przetakiewicz nie wyobrażała sobie, aby celebrowanie uczucia, którym pała do holenderskiego producenta Rinke Rooyensa, zakończyło się na skromnej, domowej ceremonii. Dlatego też w ten weekend zapakowała swoich znamienitych gości na pokład prywatnego samolotu i wyruszyła nad greckie wybrzeże, a dokładniej do luksusowego kurortu Amanzoe niedaleko Porto Heli, gdzie urządziła huczną imprezę.
W niedzielne południe Joanna podzieliła się zdjęciami z wydarzenia z ogromną rzeszą swoich instagramowych obserwatorów. Możemy zauważyć, że panna młoda ubrana była w delikatną suknię wyszywaną kwiecistymi wzorami, a jej rękawy zdobiły unoszone przez morską bryzę strusie pióra. Pan młody zdecydował się natomiast na biały garnitur i błękitną koszulę wpisującą się w wystrój ceremonii.
Na samych zdjęciach jednak się nie skończyło. Pijana miłością 52-latka podzieliła się także obszernym listem miłosnym, który, jak sugerują użyte przez nią hashtagi, stanowił treść przysięgi, którą Przetakiewicz wygłosiła przed ukochanym pod rozkosznie bezchmurnym niebem słonecznej Grecji.
Przypomnijmy: Joanna Przetakiewicz i Rinke Rooyens WZIĘLI ŚLUB!
Pamiętasz szampan i sekrety? Tak zaczęła się nasza historia. Tajemnicą. Namiętnością. Zaczęła się nasza bajka 1001 nocy, obsypana tysiącem róż i setkami baloników. Jak ty umiesz mnie wzruszać! I rozpieszczać - czytamy na profilu Joanny.
Projektantka zdradziła przy okazji, jak bardzo Rinke starał się zabiegać o jej względy, ćwicząc po nocach repertuar Lady Gagi.
Słowami, które dla mnie składasz z czułością. Codzienną troską, albo ćwiczeniem na głos na ulicach Londynu "I will never love again" - słyszałam z okna ten śpiew - nie wiedziałam, że to ty… a ty ćwiczyłeś, żeby stanąć potem na scenie teatru, zaśpiewać to przy akompaniamencie orkiestry dla jedynego widza, wzruszonego do łez widza - dla mnie.
Dziękuję ci za MIŁOŚĆ. Za bezmiar czułości. Za wzruszenia. Za twoją troskę. Jesteś moim mężczyzną, moim przyjacielem, sercem ognia i źródłem światła. Dajesz mi siłę i pozwalasz zostać kruchą. Dajesz mi życie pełnią życia. Dziękuję, że pomagasz mi się spełniać. Dziękuję, jesteś wspaniałym przyjacielem dla moich trzech synów. Dziękuję za to, że uwielbiają cię wszyscy moi bliscy, tak łatwo cię uwielbiać.
Na szczęście perspektywa spędzenia wieczności z Rinke niezwykle ekscytuje Joannę, gdyż jak sama twierdzi, kochanie zamożnego producenta wcale nie jest takie trudne.
Tak łatwo Cię kochać... Ślubuję być z tobą w słoneczne i pochmurne dni. Cieszyć się zdrowiem, wspierać w chorobie. Ślubuję cię kochać nieprzerwanie… Ślubuję być twoją żoną. Być z tobą, przy tobie, dla ciebie. RAZEM. NA ZAWSZE - zakończyła wyznanie miłości projektantka.
Zobaczcie zdjęcia romantycznej ceremonii Joanny Przetakiewicz i Rinke Rooyensa. Można pozazdrościć ślubu jak z bajki?