Mija rok od momentu, gdy życie Katarzyny Warnke i Piotra Stramowskiego przewróciło się do góry nogami. Wszystko za sprawą narodzin dziecka, które przyszło na świat jesienią 2019 roku. Małżonkowie, przyzwyczajeni do wolności i swobody, musieli na nowo poukładać swoje życie zawodowe, osobiste i intymne.
Aktorska para otwarcie opowiada o tym, ile trudu kosztowało ich w tym czasie wygospodarowanie przestrzeni wyłącznie dla nich dwojga. Praca nad związkiem zagrożonym piętrzącymi się stertami pieluch, nieprzespanymi nocami i rutyną okazała się owocna. Kasia i Piotr z dumą podkreślają, że są nie tylko rodzicami, ale przede wszystkim partnerami dla siebie nawzajem.
Wspólne chwile Warnke i Stramowski mogli celebrować podczas środowej premiery książki Sylwii Koperskiej Wilczyca, na której pojawili się w wieczorowych stylizacjach.
Aktorka, która jeszcze niedawno prezentowała "look" na "chłopczycę" - dla potrzeb roli ścięła włosy, nosiła spodnie i marynarki - teraz wraca do drapieżnego wizerunku. Na premierze Warnke zaprezentowała się w czarnej sukience od MMC z "pajęczymi" aplikacjami w okolicach talii. Aktorka wraca też do dłuższych włosów - tym razem zaprezentowała się w gładko zaczesanej fryzurze.
Stramowski "wskoczył" w znaną nam już z innych imprez białą marynarkę, do której dobrał czarną koszulę i takie same spodnie. Podczas sesji dla fotorepoterów Katarzyna z widoczną przyjemnością wyginała się i ustawiała do zdjęć. Stramowski pozował z miną godną macho.
Ładnie razem wyglądają?