Trwa ładowanie...
Przejdź na
Goss
Goss
|
aktualizacja

Varius Manx ODPOWIADA na wpis siostry Moniki Kuszyńskiej: "Rzuciła błotem, bo pomyślała, że może. Wyjaśnienia i tłumaczenia NIC NIE DADZĄ"

286
Podziel się:

W środę Monika Kuszyńska opublikowała na Facebooku post, w którym opisała "znęcanie psychiczne i molestowanie", którego miały doświadczyć ona i jej znana siostra ze strony zespołu Varius Manx. Teraz formacja odpiera zarzuty i podważa wyznanie kobiety. "Zostaliśmy oskarżeni o molestowanie, cokolwiek to określenie znaczy" - piszą ironicznie.

Varius Manx ODPOWIADA na wpis siostry Moniki Kuszyńskiej: "Rzuciła błotem, bo pomyślała, że może. Wyjaśnienia i tłumaczenia NIC NIE DADZĄ"
Zespół Varius Manx odpowiada na słowa Marty Kuszyńskiej (AKPA, Instagram.com)

Zespół Varius Manx funkcjonuje w rodzimym show biznesie już od wielu lat. W tym czasie przez skład grupy przewinęło się kilka wokalistek, w tym Anita Lipnicka oraz Monika Kuszyńska. Druga z wymienionych uległa 17 lat temu poważnemu wypadkowi spowodowanemu przez Roberta Jansona, przez który straciła czucie w nogach.

Choć Varius Manx kontynuowało działalność przez ostatnie lata, to udawało im się trzymać z dala od medialnych skandali. Przynajmniej do teraz, gdyż w środę Marta Kuszyńska opublikowała na Facebooku obszerny post, w którym wytknęła współpracownikom siostry "znęcanie psychiczne i molestowanie", które miały dziać się na porządku dziennym. Co więcej, siostra Moniki Kuszyńskiej sama podobno miała paść ich ofiarą.

Intymne wyznanie Marty Kuszyńskiej wywołało spore poruszenie, a komentarze w mediach społecznościowych wciąż nie milkną. Naturalnym jest więc, że głos postanowił zabrać sam zespół, który przedstawił sprawę ze swojej perspektywy. Zgodnie z oczekiwaniami, członkowie formacji nie podzielają jej punktu widzenia i wyraźnie podważają słowa, które padły w poście Marty.

Zostaliśmy dzisiaj oskarżeni przez p. Martę Kuszyńską o znęcanie się psychiczne nad nią i jej siostrą Moniką, wokalistką występującą z nami w Varius Manx przez pięć i pół roku. Zostaliśmy oskarżeni o molestowanie, cokolwiek to określenie znaczy. Zostaliśmy już w związku z tym przez wielu z Was osądzeni i skazani. Wyjaśnienia i tłumaczenia nic nie dadzą. Wiemy, jak to działa, wiemy, jaki jest społeczny odbiór tego typu oskarżeń, wiemy, że żyją swoim niezależnym życiem (...) Toksyczni oprawcy. To o nas. Mocne słowa. Od razu można nas znienawidzić i potępić. Ale może jednak niektórych z Was zainteresuje to co mamy do powiedzenia. Tych zapraszamy do zapoznania się z naszym stanowiskiem - zaczęli swoją odezwę.

W dalszej części oświadczenia zespół wytyka siostrze Kuszyńskiej, że nie bywała w ich otoczeniu zbyt często, więc dziwią ich wspomniane oskarżenia.

Pani Marta Kuszyńska, wbrew temu co twierdzi, nigdy nie towarzyszyła swojej siostrze Monice w trasach koncertowych zespołu Varius Manx. Spotkaliśmy ją przez cały ponad pięcioletni okres współpracy z Moniką zaledwie kilka razy. Były to spotkania więcej niż sporadyczne, tyle możemy o nich powiedzieć. Nie wiemy zatem na jakiej podstawie p. Marta opiera swoją wiedzę i twierdzenia o tym, co było w życiu Zespołu na porządku dziennym. Twierdzi, po prawie 16 latach, że było to znęcanie psychiczne i molestowanie, a ona sama była i świadkiem i ofiarą. W jaki sposób, skoro jej po prostu z nami nie było? - zastanawiają się.

Zobacz także: Stankiewicz reklamuje Varius Manx: "Jest zapotrzebowanie na nasze koncerty!"

Co ciekawe, chwilę później formacja tłumaczy się z "napięć i stresów", które towarzyszą im w pracy. Odpierają też zarzuty o rzekome molestowanie, podważając nawet sens użycia tego słowa w ich kontekście.

W naszej pracy jest wiele emocji, bywają napięcia i stresy, nie jest ona łatwa. W jednym możemy się z p. Martą zgodzić, że nie są to tylko "piękne plakaty, zdjęcia z koncertów i blichtr". Każdy musi z siebie dawać naprawdę wiele i tego wymagamy od siebie nawzajem. Tak, jak od każdego członka Zespołu tak i wokalistek. Nie wiemy, co miała na myśli p. Marta Kuszyńska, pisząc o molestowaniu, które rzekomo było w naszym zespole na porządku dziennym. Jesteśmy przekonani, że słowo molestowanie zostało użyte z premedytacją. Po to, aby każdy domyślał się tego, co mu się z tym słowem kojarzy. Być może molestowanie seksualne? Pani Marty to już nie obchodzi. Ona mówiła tylko o molestowaniu - grzmią.

Na koniec Varius Manx zapewnia, że podejmie w tej sprawie interwencję prawną.

Pani Marta rzuciła tylko błotem. Bo pomyślała sobie, że może. Podobno ku przestrodze naiwnych młodych dziewczyn pełnych ideałów. Pani Marta Kuszyńska może pisać, co chce, bo internet wszystko chwyci. Nikt nie może nikogo bezpodstawnie oskarżać o tak odrażające czyny jak p. Marta oskarżyła nas. Nie leży to w naszej naturze, ale będziemy musieli podjęć stosowne kroki prawne - skwitowali.

Głos zabrały też Kasia StankiewiczAnna Józefina Lubieniecka, z których pierwsza nazywa całą sytuację "absurdalną". Obie stają również jednoznacznie po stronie grupy.

Doszły mnie słuchy jakoby członkowie zespołu Varius Manx byli "oprawcami molestującymi i znęcającymi się psychicznie" nad niewiastami. W obliczu wiedzy, jaką niewątpliwie posiadam na temat tych chłopców, zwyczajnie trudno jest mi wyobrazić ich sobie jako molestatorów. Za nami w przeszłości zostały różne emocjonalne historie, ale nigdy nie zaznałam ani też nie widziałam znęcania się czy molestowania zarówno psychicznego, jak i fizycznego. Są to tłuste oskarżenia, głęboko niesprawiedliwe i krzywdzące nie tylko muzyków, ale także ich rodziny. Rysunek podkreślający absurd sytuacji - napisała Stankiewicz na Instagramie.

Wstrząsnęły mną dziś słowa, które przeczytałam o zespole Varius Manx i nie daje mi to spokoju. Pracowaliśmy razem kilka lat, przejechaliśmy Polskę wzdłuż i wszerz i nigdy nie byłam świadkiem znęcania się psychicznego czy molestowania. Za to nie pierwszy raz obserwuję, ile przykrych oskarżeń i wyroków płynie w stronę moich kolegów. To dla mnie bardzo smutne, bo wiem, jak dobrymi są ludźmi - przekazała druga z pań.

W Pudelek Podcast przyjrzymy się teoriom spiskowym o polskich celebrytach krążących w internecie!

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(286)
WYRÓŻNIONE
Demi
3 lata temu
No sorry, chyba coś tam jest jednak niefajnego bo wszyscy pamiętamy jak swojego czasu "zdemolowana" psychicznie Kasia dochodziła do siebie po współpracy z zespołem, Anita też ma z nimi na pieńku. Monikę potraktowali paskudnie i okrutnie. A molestowanie nie musi być wyłącznie seksualne może być również psychiczne i równie okrutne.
koza
3 lata temu
Sorry pani Kasiu Stankiewicz ale wiele lat temu udzieliła pani wywiadu, w którym opisała pani to jak była traktowana przez członków zespołu. Miała pani żal do tych panów, że jako starsi nie wspierali pani - młodziutkiej dziewczyny, lekceważyli, nie bronili w złych sytuacjach i ogólnie mieli głęboko w d...ch co sie z pania dzieje i co pani robi.
Stop
3 lata temu
Ja tam jej wierze… faceci od zawsze myślą, ze wszystko im wolno i ze to tylko żarty
Iza
3 lata temu
Tylko Moniki szkoda
Gość
3 lata temu
No zobaczymy czy podejmą kroki prawne jak deklarują. Oburzony Majdan i Wojewódzki też mieli iść do sądu jak jednego Latkowski oskarżył o wykorzystywanie nieletnich dziewcząt, a drugiego - chłopców. I cisza...
NAJNOWSZE KOMENTARZE (286)
Justus
3 lata temu
Ja tam jej wierzę, i życzę sily
Justa
3 lata temu
A ja tam wierzę dziewczynie !
Ada
3 lata temu
Kuszynska jest zenujaca. Pcha sie za wszelka cene do rockowego zespolu i mysli, ze bedzie spiewac w chorze koscielnym? Obluda, zaklamanie i zadza kasy. Ciekawe ze teraz, gdy zespol wraca na scene…
eva
3 lata temu
Janson to zło
Ewa
3 lata temu
Skończcie z tymi kuszyńskimi bo aż się bebechy przewracają. Trzymała się zespołu pazurami i nogami sama jako wokalistka nie znaczyła nic najsłabszy głos. Tak bardzo była tam gnębiona, molestowana i co tam jeszcze do tego na to wszystko załapała się ta nijaka siostra i tak obie wytrwały przeszło pięć lat w tak drastycznych ciężkich warunkach. Zespół nie powinien jej tego odpuścić nie można nikogo szkalować takimi oskarżeniami niczym niepopartymi po kilkunastu latach.
xxlxx
3 lata temu
Jak są niewinni to dlaczego do sądu nie pójdą ?
Abc
3 lata temu
A może pani Marta napisałaby o tym, jak to jej siostra na początku kariery zrobiłaby wszystko, żeby dostać się do zespołu? Jak to natychmiast porzuciła swojego chłopaka i kolegów z poprzedniego zespołu, gdy zaczęła śpiewać w Varius? Jak miała romans z żonatym członkiem Varius? Czy wtedy pani Monika nie miała żadnych obiekcji? A już zarzuty, że to pani Marta była przez członków Varius molestowana, to naprawdę jakiś absurd. Dodam, że członkiem zespołu był w tamtym czasie obecny mąż Moniki. Czy on również molestował obie panie? Jakoś Monika i Kuba milczą. W ogóle to jakieś kuriozum ta wypowiedź Marty, naprawdę.
Nbgjmmb
3 lata temu
Ja jej wierzę, to siostra Moniki i ewidentnie mówiła także a może przede wszystkim w imieniu Moniki, a ta była przecież z nimi na trasach i ich dobrze znała. Więc argument że Marta bredzi bo nic nie wie jest z lekka nietrafiony. Mówiła o okrutnym traktowaniu, i nie sądzę jakoś by mówiła to bez powodu. Podobno rzadko kobiety kłamią w takich sprawach. A Monika się pewnie jeszcze wypowie.
Iykkkg
3 lata temu
No Tak, tak, rozumiem, rozumiem. Tylko czemu NIGDY, żaden facet nie powie - tak to wszystko prawda, byłem chamem, molestowałem, źle zrobiliśmy, robiliśmy rzeczy niewybaczalne. Nasz błąd. Ale święte oburzenie jest zawsze.
Taka prawda
3 lata temu
Ja pamiętam że było coś niehalo, wtedy nie mówiło się o takich rzeczach, więc tyrani mieli lepiej, ale teraz nie te czasy. Pamiętam wokalistkom nie było wolno mówić o tym, ale między wierszami było, szczególnie o R.J. A po wypadku Moniki też dokładano strańz żeby panom nie psuć wizerunku.
Danka
3 lata temu
Niestety Kuszyńska nasłabsze ogniwo zespołu nigdy jej nie lubiłam w tatych czasach to , to była taka teraźniejsza Cleo. To Anita była najlepsza potem Kasia, Józefina a to Monika przechodziła takie męki i katusze ale nierezygnowala, dziwne.
Alka
3 lata temu
W tym zespole j3edynie poziom trzymała Lipnicka a Kuszyńska była najsłabsza jako wokalistka to się pewnie trzymała pazurami i była zadowolona, ze z niej nie rezygnowali.
gość
3 lata temu
No cóż - zawinił. Powinien siłą zapiąć pasy Kuszyńskiej, jeśli ona sama nie chciała jechać w pasach. Powinien wywalić ją z samochodu, gdyby się stawiała. To jego wina. Bo oczywiście gwiazda Kuszyńska pasów nie musiała zapinać.
korona
3 lata temu
Tę Martę faktycznie ktoś chciał ruszyć ? ..... czyli wina brakło.
...
Następna strona