11 lat temu, tuż po zakończeniu kariery muzycznej, Victoria Beckham postanowiła kompletnie zmienić swoje życie i poświęcić się projektowaniu ubrań. Z "symbolu kiczu" 45-latce udało się przeobrazić w "ikonę stylu", a jej dom mody długo uchodził za jeden z najbardziej prestiżowych w branży. Do czasu...
Okazuje się, że autorska marka spicetki od dłuższego czasu znajduje się w sporych tarapatach. Jak podaje The Sun, aby ratować dorobek swojego życia, Victoria zmuszona jest iść na ustępstwa i zrezygnować z luksusów, do których z biegiem lat zdążyła się przyzwyczaić.
"Sytuacja Posh pogarsza się z dnia na dzień" - podaje źródło The Sun. "Zwolniła szofera. Teraz jeździ sama lub zamawia taksówki. Zaoferowała, że dla dobra marki obetnie swoją pensję. Pozbyła się również drogocennych, egzotycznych roślin, ponieważ ich utrzymanie jest zbyt drogie. Victoria jest kompletnie załamana, ale włożyła wszystko w zbudowanie swojego imperium mody i nie podda się bez walki" - czytamy.
W ubiegłym roku straty w Victoria Beckham Limited wzrosły dramatycznie do 12,5 miliona funtów po spadku popytu na stary asortyment sukienek za 2 tysiące funtów i torebek za tysiąc. Ekskluzywne ubrania Victorii są sprzedawane w sklepach na całym świecie, jednak słaba sprzedaż i wysokie koszty spowodowały znaczny wzrost strat w ostatnich czterech latach. Para straciła 1,5 miliona funtów po opodatkowaniu, co obniżyło ich zysk o 31 milionów funtów w każdym z czterech ostatnich lat. Pomimo pogorszenia koniunktury, David i Victoria wypłacili ponad 7 milionów funtów dywidendy w ubiegłym roku, co oznacza, że od 2014 roku odebrali 51 milionów funtów wynagrodzenia za udzielenie kapitału.
Nie jest tajemnicą, że odkąd marka modowa rozpoczęła swoją działalność dziesięć lat temu, była ona wielokrotnie ratowana przez męża, tracąc łącznie 34,7 miliona funtów. W poprzednich latach rodzina nadal mogła liczyć na wysoki zysk dzięki prawom do wizerunku Davida, ale jego firma DB Ventures również ucierpiała w ubiegłym roku. Zyski spadły z 44 milionów funtów cztery lata temu do mniej niż 15 milionów funtów w 2018 roku.
"Upadek" Victorii i Davida spowodował, że niektórzy zastanawiają się, czy siła przyciągania dwóch najbardziej znanych twarzy z Wielkiej Brytanii na świecie słabnie. Najnowsze dane, przedstawione w sprawozdaniach, są znaczącym ciosem dla duetu.
"Jego prawa do wizerunku maleją" - wyjawił jeden z ekspertów branżowych. "Ma teraz 44 lata, więc źródełko jego dostatku zaczyna powoli wysychać. Byłbym zaskoczony, gdyby jej biznes modowy mógł znów zacząć przynosić zysk. Może to być styl życia dla Beckhamów, ale jej inwestorzy są wyjątkowo zniecierpliwieni. Będą chcieli zobaczyć przychód."
Jakby tego było mało, ze swoją fortuną szacowaną na około 355 milionów funtów para znalazła się wśród 50 największych podatników w Wielkiej Brytanii na liście The Sunday Times.