Viki Gabor od kilku lat z powodzeniem radzi sobie na estradzie, a jej kariera z roku na rok nabiera tempa. Dziś 15-latka może poszczycić się mianem jednej z najpopularniejszych nastolatek w Polsce, z czego korzysta, angażując się w rozmaite reklamy. Sukcesy idą jednak w parze z hejtem, z którym musi się zmagać piosenkarka. Jakiś czas temu Viki w rozmowie z "Plejadą" przyznała, że internauci wytykają jej majstrowanie z wyglądem i eksperymentowanie z medycyną estetyczną.
Ostatnio ktoś napisał, że zrobiłam sobie usta. Potem, że całą twarzą. A później, że już wszystko mam zrobione. Bawi mnie to. Po pierwsze, scena rządzi się swoimi prawami. Trudno, żebym na koncertach występowała bez makijażu. Po drugie, wiele nastolatek ubiera się zdecydowanie bardziej wyzywająco niż ja. Ja niczego nie odkrywam, przeważnie chodzę w oversize’owych ciuchach - tłumaczyła się w wywiadzie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W tej samej rozmowie Gabor przyznała również, że jej zamiłowanie do makijażu i innego stylu ubierania się wynikają między innymi z tego, że dorastała za granicą, a rzeczy, które w Polsce budzą spore emocje, "w Wielkiej Brytanii są czymś zupełnie normalnym".
Viki prężnie działa również na Instagramie, na którym podgląda ją już ponad 700 tysięcy internautów. Nie wszystkim jednak podoba się "dorosły" styl 15-latki. Tym razem Gabor oberwało się za... paznokcie. Niektórzy obserwatorzy zwrócili bowiem uwagę, że manicure nastolatki jest "przesadzony", a inni utyskiwali z kolei, że paznokcie są źle zrobione i wyglądają sztucznie.
Te paznokcie to przesada, według mnie to mega sztucznie wygląda; Podziwiam, że umiesz funkcjonować w tak długich paznokciach; Te paznokcie są tragicznie zrobione - pisali internauci.
Zgadzacie się z nimi?