Viki Gabor to nastolatka z wielkim talentem, która jest wręcz rozchwytywana w branży muzycznej. Młoda gwiazda pracuje dużo więcej niż wiele bardziej doświadczonych koleżanek z branży, ale niestety nie zawsze wychodzi na scenę przygotowana. Kilka miesięcy temu głośnym echem odbił się jej występ na gali Wiktorów. Gabor zamiast śpiewać piosenkę, robiła wokalizy, a tekst utworu był zrozumiały wyłącznie dzięki towarzyszącemu jej chórkowi.
Wygląda na to, że 14-latka po raz kolejny nie miała czasu nauczyć się tekstu utworu, który prezentuje na scenie. Podczas festiwalu w Opolu została poproszona o zaśpiewanie Dni, których nie znamy Marka Grechuty. Niestety podczas wejścia Viki znów zaczęła od wokaliz, pomijając część zwrotki. Zamiast tego wybrzmiało "Na na na na na, śpiewajcie!" - wykrzyczane w kierunku opolskiej publiczności.
Nagranie krąży w sieci, a na TikToku jest oceniane jako "wpadka". Część internautów broni Viki, twierdząc, że i tak nieźle wybrnęła z sytuacji, jeżeli naprawdę zapomniała tekstu.
Dla tych, którzy nie znają piosenki, to po Grechucie miała wejść ze zwrotką i pierwszą część pominęła i było to "nananana". Zaśpiewała zwrotkę od połowy; Wybrnęła, ale mimo to, jak można spartaczyć taką piosenkę; Ale żeby Marka Grechutę dać jej; Według mnie wybrnęła z*jebiście - czytamy.
Myślicie, że managment 14-letniej Viki powinien dawać jej więcej czasu na przygotowanie się do występów?