Choć przez lata o Violi Kołakowskiej mówiło się głównie w kontekście burzliwej relacji z Tomaszem Karolakiem, za sprawą pandemii koronawirusa celebrytka dała się poznać z zupełnie innej strony. Od kilku miesięcy 42-latka sprawdza się w roli naczelnej polskiej "koronasceptyczki". Matka dzieci znanego aktora nie tylko nie wierzy w wirusa, który pozbawił życia już ponad 400 tysięcy ludzkich istnień i jak ognia boi się niewynalezionej jeszcze szczepionki na COVID-19, ale także raczy internautów codzienną dawką przeróżnych teorii spiskowych.
W niedzielę nieugięta Kołakowska ponownie odezwała się do swoich obserwatorów. W obszernej relacji na InstaStories po raz kolejny wyraziła niepokój związany z jej instagramowym profilem i jego zasięgami. Okazuje się, że tym razem Viola ma poważne powody do obaw, bowiem, jak twierdzi, skontaktował się z nią… haker:
Słuchajcie, mam prośbę, sprawdźcie pod moim ostatnim postem, czy możecie komentować i czy ja nie mam przyblokowanego, zhakowanego konta… - apeluje do followersów zaniepokojona celebrytka. Pisał do mnie jakiś haker, który próbował mnie przekonać, że to o czym mówię, jest bzdurą i mówił, że jest hakerem i prosił, żebym nie mówiła tego, co mówię. Powiedziałam mu oczywiście, że nie mogę spełnić jego prośby - relacjonuje nieustępliwa "koronasceptyczka" i dodaje:
Coś dziwnego się dzieje, bo mi się wydaje, że ludzie nie mogą komentować moich InstaStories… One są chyba szybciej zdejmowane - zastanawia się, a następnie zmienia temat:
Jeszcze zupełnie z innej beczki, nie wiem, czy wy czujecie, co się dzieje z energiami, bo ja czuję bardzo mocno to przejście z tzw. 3D na 5D… - przyznaje obeznana w temacie zmian energetycznych planety ukochana Karolaka i kontynuuje dzielenie się swoimi spostrzeżeniami:
Ten portal zamyka się 22 czerwca. Zresztą wtedy jest globalna medytacja, zaćmienie słońca i nów księżyca… - informuje Kołek, czym postanawia wytłumaczyć swój chwilowy brak formy:
Sami widzicie, że tak dukam. To nie dlatego, że mam coś z głową, tylko dlatego, że mam głowę tak pełną dziwnych energii… Nie mogę zebrać myśli, skupić się, jestem rozhuśtana - zapewnia.
Macie podobne odczucia?