Zdaje się, że Vitkac znalazł sobie najgorszy możliwy moment na promowanie najnowszych kolekcji prosto z europejskich wybiegów. Najbardziej ekskluzywny dom handlowy w Warszawie niedawno wypuścił do sieci kampanię reklamową mocno inspirowaną estetyką postsowiecką i szeroko pojętym militaryzmem.
W usuniętej już z mediów społecznościowych reklamie obserwujemy modela prezentującego m.in. kombinezony wyraźnie inspirowane wojskowymi mundurami. Co więcej, producenci zdecydowali się wykonać zdjęcia na tle wyraźnie zniszczonych postkomunistycznych bloków mieszkalnych.
Naturalnie nie trzeba było długo czekać na reakcję ze strony internautów. Wielu użytkowników sieci odnotowało, że promowanie dóbr luksusowych przy obecnej sytuacji geopolitycznej można uznać za co najmniej "oderwane", szczególnie jeśli ktoś chce posługiwać się taką, a nie inną stylistyką.
Słoma wystaje z ekskluzywnych butów.
Prezentujecie totalne odcięcie. Ukraina płonie, ludzie z całym dobytkiem w jednej walizce uciekają przed śmiercią, a wy tu jakieś zawieszki czy inne nikomu do niczego nie potrzebne prezentujecie. Ogarnijcie się.
Inne sklepy, marki przekazują zysk na pomoc dla Ukrainy, dla ludzi, którzy zostali z niczym. Uczcie się od nich.
Świetnie wam idzie kasowanie postów i komentarzy. Niestety nie skasujecie niesmaku jaki pozostaje. W internecie nic nie ginie. Wstyd - burzyli się instagramowicze.
Skontaktowaliśmy się z przedstawicielami Vitkaca z prośbą o komentarz w sprawie. Pracownicy domu handlowego zapewniają, że są świadomi skandalu i mają zamiar odpowiednio się do niego ustosunkować.
Odniesiemy się do tego na naszym instagramowym profilu. Podejmujemy już odpowiednie kroki w związku ze stanowiskiem Vitkaca w tej sprawie. Mamy nadzieję, że wszyscy będą zadowoleni.