Piotr Głowacki dotychczas zyskiwał popularność wyłącznie dzięki aktorskim kreacjom. W tym roku zamarzyła mu się spektakularna przygoda telewizyjna, którą rozpoczął od gościnnego udziału w programie Małgorzaty Rozenek "Pokonaj mnie, jeśli potrafisz". Kilka miesięcy później pojawił się w obsadzie nowej edycji przygodowego reality "Azja Express".
44-latek zaprosił do odbycia podróży życia ukochaną żonę, dzięki czemu stanowią jedyne małżeństwo biorące udział w wyścigu po Filipinach i Tajwanie. Agnieszka Głowacka pokazała ognisty temperament już w pierwszym odcinku nowego sezonu. Ciągłe poganianie roztargnionego męża i podniesiony ton głosu zdecydowanie nie przysporzyły jej sympatii publiczności.
Piotr Głowacki długo starał się o względy ukochanej
Los połączył przyszłych małżonków niespełna ćwierć wieku temu. 20-letnia wówczas Agnieszka Marek nie była początkowo zainteresowana tworzeniem bliższej relacji ze studiującym z nią w warszawskiej Akademii Teatralnej młodym chłopakiem.
Piotrka poznałam w szkole teatralnej. Ja byłam na drugim roku, Piotrek przyszedł na pierwszy rok. W życiu nie pomyślałam, że to będzie mój mąż, że w ogóle nie ma takiej opcji. Pomyślałam, że Piotrek jest bardzo fajny i oczywiście możemy się kumplować - opowiedziała w programie "Azja Express".
Piotr Głowacki dodał, że zabiegał o względy swojego obiektu westchnień aż przez 10 lat. Przełomowym okazał się moment ich przypadkowego spotkania na jednej z warszawskich ulic. Spotkali się po długim czasie mimo wcześniejszego tworzenia osobnych związków i mieszkania w różnych miejscowościach.
Myśmy dojrzewali do miłości, jak te jabłka właśnie. Długo chodziliśmy obok siebie, spotykaliśmy się od czasu do czasu, wychodziliśmy na spacery, a potem tak nagle usiedliśmy któregoś dnia, spojrzeliśmy, i… w którymś momencie człowiek musi sobie wybrać kogoś, z kim będzie siedział do końca życia - wspominał aktor w rozmowie z serwisem Jastrząb Post przy okazji nominacji do nagrody Srebrne Jabłka w 2016 r.
Piotr i Agnieszka Głowaccy wychowują bliźnięta
Artystyczna para stanęła na ślubnym kobiercu 18 listopada 2012 r. W tym okresie kariera aktorska mężczyzny ruszyła pełną parą. Jego sukcesy zawodowe odłożyły nieco w czasie plany powiększenia rodziny. Po 5 latach małżonkowie przywitali na świecie narodzonych na przestrzeni raptem kilku minut Idę i Aarona.
Każdy, kto przechodził etap wymyślania imion dla dzieci, siedział na pewno godzinami nad listami najpopularniejszych imion w kraju i na świecie. My spędziliśmy tak całe dnie, kiedy Agnieszka była w ciąży. Muszę przyznać, że uwielbialiśmy to wyobrażanie sobie naszych dzieci w kontekście imion, ich znaczeń, pochodzenia (...) W naturalny sposób szukaliśmy imion, które mogą być inspiracją dla naszych dzieci. Dzieci mają podwójne imiona, również dlatego, że nie chcieliśmy się spierać. Teraz wszyscy są zadowoleni - tak przed laty tłumaczył wybór imion podczas wywiadu udzielonego redakcji magazynu "Show".
Piotr Głowacki przez wiele lat pilnie strzegł prywatności swoich najbliższych. Dopiero od niedawna prezentuje wizerunek dzieci w mediach społecznościowych. Kilka miesięcy temu cała rodzina wystąpiła w teledysku do utworu "Tam słońce, gdzie my" Wiktora Dyduły, którego poznali na planie "Azji Express". Ponadto w pełnym 4-osobowym składzie pojawili się na konferencji towarzyszącej promocji programu.
Podczas wyprawy na oczach setek tysięcy widzów pociechy Głowackich obchodziły 7. urodziny. Wspólnie z "Żaż", jak nazywa swą ukochaną, połączyli się z Idą i Aaronem podczas wideorozmowy. Aktor zdradził, że pielęgnuje rodzinne więzi przede wszystkim dzięki wspólnemu spędzaniu czasu na świeżym powietrzu.
Dzieci mają po 7 lat. I to jest ten czas, kiedy sam zabieram je na przykład na tydzień gdzieś w góry czy na wieś i pokazuję świat w taki sposób, w jaki sam go doświadczałem. Idziemy razem w pole i próbuję z nimi tego wszystkiego, co sam jako dziecko zrywałem i jadłem. Kruszymy kłosy, próbujemy rosnących po drodze owoców, próbujemy liści buraków. Numerem jeden ostatnich wakacji była kąpiel w ziarnie - opowiedział dziennikarzowi tygodnika "Wprost".
Bohater takich produkcji, jak np. "Bogowie", "Mistrz" czy "Nieobecni" nazywa siebie "nieudolnym giermkiem swojej księżniczki". Niebawem wraz z Agnieszką będą świętować 12. rocznicę ślubu.