Program "Back to School. Prawdziwy egzamin" właśnie powrócił z kolejnym sezonem, w którym następna grupa kojarzonych osobistości cofnie się do czasów szkolnych. Tym razem wśród uczestników możemy zobaczyć Marcina Hakiela, Grzegorza Collinsa czy Izabelę Zeiske z "Gogglebox. Przed telewizorem". Za nami pierwszy odcinek, w którym wystawiono ich wiedzę ogólną na próbę, a wszyscy wiemy, jak to się zwykle kończy.
Bolesne zderzenie z wiedzą ogólną w "Back to School. Prawdziwy egzamin"
Na pierwszy ogień poszedł Mateusz "Łysy" Ławniczuk, na co dzień uczestnik programu "Zakup w ciemno". Po chwili rozmowy czekało go bolesne zderzenie z językiem polskim, a konkretnie z dziełami Henryka Sienkiewicza.
Napisał coś... "Lalkę" - strzelił. Gdy już padło (ale nie z jego ust) "Quo Vadis", zapytano go, cóż to może oznaczać. Odpowiedź?
Odkupienie.
Zobacz także: Agnieszka Kotońska zaliczyła BOLESNY powrót do szkoły. Przerósł ją język angielski: "Niech oni się uczą polskiego"
Na tym nie koniec, bo polskim noblistą był według niego... Szekspir. Albo, jak sam powiedział, "Marie Kurie coś tam". Pojawiło się więc pytanie o polskie noblistki w dziedzinie literatury, jednak to zadanie już go niestety przerosło.
Nie pamiętam w ogóle żadnej kobiety - wypalił.
Kolejna na salę weszła Rozalia Roszyk, czyli (już była) przyjaciółka Mariny Łuczenko. Na dzień dobry stwierdziła, że czuje się jak na maturze, więc i pytania w końcu musiały paść konkretne. I padły - ale odpowiedzi niestety nie.
Jaki mamy klimat w Polsce? Jak się określa? - zapytała jedna z nauczycielek. W jakiej strefie klimatycznej?
Strefa klimatyczna? - powtórzyła pytanie wyraźnie zaskoczona. No za ciężkie te pytania wymyślacie, ale to dobrze, mamy lato, wiosnę, zimę...
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gwiazdy show TTV vs wiedza ogólna. "Poziom jest wyrównany"
Pani zza stołu próbowała wydusić z Rozalii cokolwiek, co mogłoby ją naprowadzić na dobrą odpowiedź, ale poza "pizgawicą" nic nie wskórała. Melka Kowal dostała z kolei pytanie matematyczne i na początku odpowiedziała źle, ale po reakcji nauczyciela udało jej się wybrnąć z tej niezręcznej sytuacji.
2+2x2? - usłyszała.
Co? - powiedziała na początku, a po chwili wydukała: Osiem? Nie, sześć! Nie, nie wiem. No i widzi pan...
Poprawił się w międzyczasie też Grzegorz Collins, bo zaczął raczej kiepsko. Potem zresztą i tak pokonała go odmiana w liczbie mnogiej słowa "tata" przez przypadki.
A ile trwa obrót Ziemi wokół własnej osi? - zapytała pani od geografii.
Wokół własnej osi? No 365 dni - odpowiedział, ale po minie nauczycielki dokonał autorefleksji: A, 24 godziny, ale raz wokół Słońca 365 dni, przepraszam.
Przed wpadką mocno wzbraniała się Iza Zeiske, innym natomiast udało się odpowiedzieć na niektóre pytania, ratując honor całej grupy. Marcin Hakiel poszedł jednak inną drogą.
W jakim utworze jest chocholi taniec? - padło pytanie.
To może "Krzyżacy"? - odpowiedział i nie poddawał się do końca: "Hobbit"?
W końcu po ciągnięciu za język padło "Wesele", a nawet to, kto je napisał. Nauczyciele byli zgodni - poziom jest "wyrównany". I tu warto postawić kropkę.
