Dziś nad ranem w oddalonym o około 100 km od Barcelony, Cambrils doszło do kolejnego ataku terrorystycznego. Hiszpańskie służby bezpieczeństwa poinformowały, że napastnicy, podobnie jak wcześniej w Barcelonie, wjechali furgonetką w grupę ludzi. Pięciu napastników zostało zastrzelonych przez funkcjonariuszy policji tuż po tym jak wydostali się z auta. Napastnicy mieli na sobie pasy szahida, które po analizie okazały się atrapami. W wyniku ataku pięć przechodniów zostało rannych, jedna znajduje się w stanie krytycznym.
O północy skończyliśmy prace, poszliśmy nad morze na spacer, na lody, pobyć na powietrzu. Kiedy tam dotarliśmy usłyszeliśmy strzały, na chodniku leżał zastrzelony napastnik - relacjonował jeden ze świadków zdarzenia.