Nie da się ukryć, że ostatnio TVP nie ma zbyt dobrej passy. Odkąd Jacek Kurski przejął stery w stacji i postanowił przekształcić telewizję publiczną w "telewizję narodową", w produkowanych przez nią programach coraz częściej przekraczane są kolejne granice absurdu. Stacja nie ustaje jednak w desperackich próbach przyciągnięcia widzów przed telewizory.
W sobotę na antenie Telewizji Polskiej wyemitowano koncert w Sopocie, który był zwieńczeniem "Wakacyjnej trasy Dwójki". Swoje umiejętności wokalne zaprezentowali na scenie m.in Paulla, Aleksandra Szwed czy Kuba Szmajkowski, a poprowadzeniem zajęli się Katarzyna Cichopek, Maciej Kurzajewski, Tomasz Kammel, Izabella Krzan oraz Ida Nowakowska. Zadanie rozbawienia publiczności powierzono Kabaretowi Super Show Dwójki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niestety, okazało się ono ponad siły komików. Ich gagi okazały się tak nieśmieszne, że tuż po zakończeniu koncertu profil instagramowy TVP dosłownie zalała fala komentarzy od zażenowanych widzów. W swoim skeczu członkowie grupy postanowili pochylić się nad aktualnymi tematami, które przysparzają o szybsze bicie serca większość Polaków. Żartowano między innymi z inflacji, zatrucia Odry i "koronasceptycyzmu". W jednym ze skeczów występowali "prezenterka pogody" i mężczyzna wzorowany na "typowego Janusza". W pewnym momencie pogodynka "zaprosiła" widzów do Dziwnowa.
A w Dziwnowie takie dziwy, że nawet nie ma liści. Wczoraj gofer za 20, dzisiaj za 30 złotych - stwierdził "Typowy Janusz".
No, inflacja... - odparła pogodynka
Jaka inflacja?! Nie ma żadnej inflacji! Baba od gofrów ceny podnosi - usłyszała w odpowiedzi.
Dalej widzowie mogli posłuchać mało górnolotnych żartów ze skażenia Odry. Na scenę wtargnął "pijaczek", któremu towarzyszył "koronasceptyk".
- Wy tu o pierdołach gadacie, a tam w Ameryce chipy ludziom wszczepiają!
- Facetom też?!
- Też! Ja to czuję, to się czuje po prostu!
- Przepraszam, nóg nie umyłem. Ale przy moim szwagrze to i tak nic. Miesiąc temu umył nogi w Odrze i widzita, co się stało...
- Nie, nie, Odra to jest temat zastępczy. Oni nie chcą, żebyście widzieli, że to piasek jest naszym złotem. Wystarczy zjeść cztery garście piasku dziennie i człowiek będzie żył 200 lat!
Komentujący ocenili, że poziom kabaretonu okazał się wyjątkowo niski, a sam humor - prymitywny.
Koncert sympatyczny, fajni prowadzący, wokaliści i tancerze, natomiast kabaret okropny, zero finezji i humoru na dobrym poziomie, strasznie to było siermiężne, toporne i chamowate!
Dobrze, że mają powody do radości, bo my szare ludki nie i nie bawi mnie to.
Bawią się za nasze...
Kabaret... totalna porażka.
Jeden minus to kabaret - 'żarty' poniżej poziomu - nie da się słuchać.
Faktycznie było aż tak źle?