Trzeba przyznać, że rzadko kiedy uczestnikom programów typu talent shows udaje się przebić w przemyśle rozrywkowym i zaczepić się w nim na dłużej. Do chlubnego grona wokalistów, którzy tego dokonali, zaliczają się między innymi Dawid Podsiadło, Michał Szpak, Monika Brodka czy Ewelina Lisowska. Ta ostatnia, której udało się dotrzeć do półfinału w X-Factorze, do tej pory wydała cztery albumy studyjne i "włączała niskie ceny" w pamiętnej reklamie sklepu z artykułami RTV i AGD. W mediach plotkarskich pojawiała się głównie za sprawą swoich miłosnych relacji, a także pamiętnego występu w poprzedniej edycji Twoja Twarz Brzmi Znajomo, za co zresztą została oskarżona o rasizm.
Choć od występu Lisowskiej w X-Factorze minęło już osiem lat, ambitna 28-latka robi, co tylko może, by wciąż móc dryfować na obrzeżach show biznesu. Żeby podgrzać zainteresowanie wokół swojej osoby, piosenkarka stara się przyciągnąć internautów na swój profil instagramowy, uciekając się do nieco osobliwych sposobów.
W ramach zrekompensowania sobie długich tygodni spędzonych w izolacji, na początku lipca celebrytka postanowiła wybrać się na wakacje do Chorwacji. Wokalistka korzystała z upalnych dni, racząc się lokalnymi specjałami, sącząc drinki i wylegując się na słońcu, czym nie omieszkała pochwalić się przed fanami. Pod jednym ze zdjęć, na którym celebrytka podziwia bezkres morza (wypinając przy tym pośladki), szczera artystka postanowiła podzielić się ze światem swoją obserwacją. Okazuje się, że w ostatnim czasie przybrało jej się na wadze.
Tak. Wiem. Przytyłam. Życie - napisała.
Nie trzeba było długo czekać, żeby wierne fanki zaczęły zaprzeczać słowom Eweliny, zapewniając ją, że nigdy nie wyglądała lepiej.
W którym miejscu przytyłaś??? Masz świetną figurkę... widać szczupłe łydki... wyglądasz z**ebiście... - napisała jedna z nich.
Tego samego zdania było wiele innych dziewczyn.
"Kochana, to zdjęcie już po przytyciu czy przed?! Bo jakoś nie widać różnicy", " Wcale nie! Pięknie wyglądasz" - komplementowały piosenkarkę internautki.
Rozmiaru spodni nie oszukasz. Ale dziękuję - odpisała skromnie Lisowska.
A Wy dostrzegacie te dodatkowe kilogramy u Eweliny Lisowskiej?