Szczycąca się niegdyś tytułem "Miss Euro 2012" Natalia Siwiec już od dobrych kilku miesięcy ciężko pracuje na kolejny przydomek - szamanki z Tulum. Polka nieustannie okupuje meksykańskie wybrzeże, zalewając internet wzbudzającymi zazdrość fotkami i ściągając na miejsce kolejnych znajomych z rodzimego show biznesu. W efekcie Jukatan staje się powoli polską kolonią, której oficjalną walutą byłyby zapewne lajki na Insta.
Nawet w krainie błogości Natalia jest niestety nadal wystawiona nieustanną krytykę ze strony zgorzkniałych rodaków. Akurat gdy Bogu ducha winna celebrytka próbowała zareklamować kolejny podejrzany kosmetyk na swoim instagramowym profilu, ponownie oberwało się jej za rzekome przesadzanie z zabiegami upiększającymi.
Ale ty sztuczna jesteś, zero kobiecości - wylał swoje żale jeden z użytkowników sieci o imieniu Zbigniew.
Być może jeszcze kilka miesięcy temu taki komentarz sprawiłby Natalce przykrość. Przebywając w Tulum, nasza narodowa duma odnalazła jednak pozytywne wibracje i poczuła prawdziwą potęgę Boskiej Energii. Zapewne wydarzyło się to podczas jednej z lekcji oddychania, które tak zachwalała sobie Marcelina Zawadzka. Jej reakcja była więc opanowana i pełna miłosierdzia.
Przypomnijmy: Marcelina Zawadzka roni ŁZY szczęścia po LEKCJI ODDYCHANIA w Tulum: "Pomyślicie, że zwariowałam" (WIDEO)
Warto przy tym zaznaczyć, że Natalia zdaje się podejrzewać, że za nienawistnymi komentarzami wcale nie stoją mężczyźni, tylko ich przepełnione zazdrością małżonki.
Zbigniewie, albo żono Zbyszka, dla niektórych niekobieca, dla innych bardzo. Tak jak ze wszystkim. Najważniejsze, że ja się czuję dobrze ze sobą - czytamy.
Myślicie, że faktycznie coś w tym jest?