Wynik wyborów prezydenckich dla wielu okazał się szokujący. Porażka Bronisława Komorowskiego wywołała lawinę komentarzy. Część zwolenników ustępującego prezydenta zapowiada chęć natychmiastowej emigracji. Do tego grona nie należy z pewnością Lech Wałęsa, który nie jest zaskoczony zwycięstwem Andrzeja Dudy. Porażkę urzędującego prezydenta Bronisława Komorowskiego tłumaczy społeczną potrzebą zmiany i nowych twarzy w polityce.
Byłem przekonany, że tak będzie - powiedział w TVN24. Widać, że trzeba dokonać poprawek. Za długo okopujemy stanowiska, nie dopuszczamy nowych ludzi, nie ma dobrego kontaktu między władzą, a narodem. A to powoduje, że co jakiś czas młode wilczki atakują.
Źródło: TVN24/x-news