Wywiad, którego Dylan Farrow udzieliła stacji CBS, wywołał burzę w świecie filmowym. Po raz pierwszy odniosła się publicznie do oskarżeń zarzucanych ojcu, Woody'emu Allenowi, który w 1992 roku miał dopuścić się molestowania na 7-letniej wówczas dziewczynce. Farrow wyznała, że reżyser miał "zaatakować ją seksualnie i dotykać jej miejsc intymnych". Wobec tak ciężkich oskarżeń środowisko nie mogło pozostać obojętne. Jedni bronią znanego reżysera, inni z kolei już odwrócili się od niego. Katarzyna Warnke zwraca uwagę na to, że sztuka nie jest osadzona w próżni i życia artystów nie można oddzielać od ich twórczości. Zgodziłaby się wystąpić w filmie Allena?