Niestety, wbrew oczekiwaniom Patryka Vegi, zachęconego sukcesami Pitbulla, jego nowe "dzieło", Botoks zostało dosłownie zmiażdżone przez krytykę. Rozczarowania nie kryły nawet administratorki oficjalnego fanpage’u filmu, które wprost przyznały, że produkcja jest kiepska. Botoksu nadal broni Kasia Warnke. Jej zdaniem sposób, w jaki został skrytykowany film jest niedopuszczalny oraz "kuriozalne na skale światową". W rozmowie z naszą reporterką aktorka wyznała, że razem z innymi aktorkami odłączyły się od fali hejtu.
Może po prostu zdały sobie sprawę, że film jest naprawdę zły?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.