Katarzyna "maluję usta bez lustra" Warnke od kilku miesięcy intensywnie promuje w mediach siebie i swój związek z Piotrem Stramowskim. Aktorka kojarzona jest głównie z gry w serialach, w których wciela się w rolę uwodzicielek i kokietek. Warnke w rozmowie z Pudelkiem przyznała, że zakończyła właśnie pracę nad najnowszą produkcją z jej udziałem. Aktorka zagrała w Śpij kochanie. Fabuła jest inspirowana historią mordercy z krakowskiej kamienicy. Aktorka zagrała żonę głównego bohatera-zbrodniarza, którą Warnke określiła jako "femme fatale". Aktorka przyznała, że w przygotowaniach do roli pomogły jej filmy opowiadające o traumie osób, które przeżyły II wojnę światową:
Grałam femme fatale. To nie jest romantyczna komedia, to historia o mordercy z Krakowa. Miałam dreszcze, kręciliśmy w klatce gdzie mieszkali prawdziwi bohaterowie. To była czysta przyjemność, zaczęłam przeżywać po zejściu z planu. Moja postać jest odrealniona, wymyśliłam sobie, że jest fanką kina. Trochę żyje przeszłością, została w latach 40. Inspirowałam się filmami, których bohaterowie przeżyli traumę po II wojnie światowej.