Gdy siedem lat temu program Warsaw Shore. Ekipa z Warszawy zadebiutował na antenie MTV, chyba mało kto spodziewał się, że pijackie reality show doczeka się aż 13. sezonów. Choć początkowo "ekipowicze" mogli cieszyć się naprawdę sporą popularnością i dziś wielu z nich może "poszczycić się" statusem patocelebryty, to jednak nie jest tajemnicą, że teraźniejsze starania żądnych atencji uczestników Warsaw Shore, nie budzą już takich kontrowersji.
Co jakiś czas z Ekipy odchodzą też "stare wygi", a na ich miejsce wchodzą "świeżaki". W trwającym właśnie sezonie są to Marceli i Milena. Co zaskakujące, "nowym" dość szybko udało się zadomowić w Ekipie, co zdarzaj się raczej nieczęsto. Marceli za swój cel obrał poderwanie Eweliny, a Milena (nazywana też Mielonką) dała się poznać jako wręcz idealna uczestniczka tego programu, udowadniając, że nie stroni od rozmaitych alkoholi, a do jej hobby należą głównie trwające najlepiej do białego rana balangi w warszawskich klubach.
Pogodna blondyneczka wyróżnia się też na tle swoich buntowniczych koleżanek z programu przyjaznym usposobieniem. Jak na razie nie wdała się jeszcze w żadną większą awanturę.
W niedzielnym odcinku spełni się też jedno z marzeń (?) Mielonki i podczas imprezy będzie miała "zaszczyt" poznać osobiście swojego idola... tiktokera.
Myślałam, że sobie dziś odpuszczę picie. Znaczy nie, że całkowicie. Ale myślałam, że będę pić mniej. No, ale zobaczyłam na parkiecie... Księcia - opowiadała podekscytowana Mielonka.
Zobaczcie zapowiedź 9. odcinka. Fajnie się bawią?