Anna Lewandowska przez wiele lat budowała własne medialne imperium, a Instagram stał się naturalnym przedłużeniem jej kariery. "Lewa" pozostawała w codziennym kontakcie z obserwującymi praktycznie od zawsze, dlatego jej niedawne zniknięcie z sieci wywołało niemałą sensację. Od niemal dwóch tygodni internauci zastanawiają się, co ją do tego skłoniło.
Anna Lewandowska po cichu "wróciła" na Instagram. Internauci mają dowód
Po fali spekulacji management Lewandowskiej przyznał w rozmowie z nami, że powód jej nagłego zniknięcia jest dość prosty: po prostu wybrała się na wakacje i wkrótce wróci do dotychczasowych obowiązków. Co prawda nie jest jasne, kiedy dokładnie żona Roberta Lewandowskiego ponownie przemówi do swoich obserwujących, ale wygląda na to, że długo nie musieliśmy czekać.
Zobacz też: TYLKO NA PUDELKU: Wiemy, dlaczego Anna Lewandowska zniknęła z mediów! Managment trenerki zabrał głos
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ania na razie nadal nie jest aktywna na swoim profilu, jednak okazuje się, że mimo wszystko jest na bieżąco z tym, co dzieje się u jej bliskich. Internauci wyłapali bowiem pewien szczegół, który wskazuje na to, że Lewandowska nie publikuje nowych treści, ale cały czas trzyma rękę na pulsie.
Co ciekawe, trenerkę zdradziło... polubienie pod nowym zdjęciem swojej teściowej, Iwony Lewandowskiej. Fanki Lewej zauważyły, że trenerka zostawiła mamie Roberta serduszko, jednak nie zdecydowała się na żaden komentarz, najwyraźniej formalnie wciąż pozostając poza instagramowym światem.
Wy widzicie, że Anna Lewandowska polubiła to zdjęcie? - dopytywała jedna z internautek, ale nie doczekała się żadnej odpowiedzi.
Wygląda więc na to, że fanki Lewej mogą odetchnąć z ulgą. Wam też ulżyło?