Jedną z głośniejszych afer w polskim show biznesie była seksafera, w którą zaangażowane były m.in. córka Jana Borysewicza oraz Ewa Lubert. Wśród celebrytek, które zwerbowano do przedsięwzięcia miała być Iwona Węgrowska. Piosenkarka miała polecieć do Francji, by tam świadczyć usługi seksualne za pieniądze. Iwona tłumaczyła wtedy, że otrzymała co prawda propozycję wyjazdu, ale z niej nie skorzystała. Dzisiaj twierdzi, że seksafera przyczyniła się do śmierci jej ojca:
24 lutego będzie po sprawie. Stało się tak, a nie inaczej. Ludzie mówili co chcieli, ale w przypadku seksafery, musiałam cos zrobić. Seksafera przyczyniła się do śmierci mojego taty, do zawału. Pojechałam do Francji na imprezę. Ja wtedy miałam tyle pieniędzy, ze seks za pieniądze nie był mi potrzebny. Na imprezie gdzie są prostytutki i narkomani, ja od razu nie jestem prostytutką. Mnie to gówno obchodzi, kto jest na imprezie. Sądzę się teraz z dwiema gazetami. Nigdy nie wzięłam pieniędzy za seks. Nigdy nie byłam też w Dubaju.
Przypomnijmy:Córka Borysewicza OSKARŻONA O STRĘCZYCIELSTWO!
Źródło: Superstacja