Annę Wendzikowską od porodu dzielą dwa miesiące, ale już teraz szuka niani dla swojego dziecka. - Chcę mieć pomoc, bo będę wtedy mogła przyzwyczaić nianię do dziecka i dziecko do niani. Wydaje mi się, że lepiej jest to zrobić wcześniej niż potem na łapu-capu, bez żadnego planu - argumentuje dziennikarka w rozmowie z Newserią.
Mówi, że nią samą opiekowała się niania. Poza tym zatrudnienie kogoś do opieki nad dzieckiem pozwoli jej szybko wrócić do pracy.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów.Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.