Anna Wendzikowska mimo zaawansowanej ciąży nie pozostawała bierna zawodowo i wciąż udzielała się na Instagramie oraz systematycznie odwiedzała Dzień Dobry TVN. Dziennikarka nie wyciągnęła jednak lekcji z poprzedniego związku i zaledwie miesiąc po porodzie rozstała się z ojcem drugiego dziecka. Choć przez większość czasu starała się sprawiać wrażenie nieprzejętej całą sytuacją, Ania uznała, że nie warto udawać niewrażliwej i pierwszy raz postanowiła przyznać się do słabości. Kilka dni temu na jej instastory pojawiły się wpisy sugerujące, że dziennikarce jest zwyczajnie ciężko z dwójką dzieci.
Chwilę słabości zrekompensowała sobie podczas ostatniej wizyty na Hożej. Wystylizowała w buty za 500 dolarów oraz ulubioną torebką YSL za pięć tysięcy złotych, dumnie kroczyła w stronę Porsche Macan wartego 300 tysięcy złotych.