Weronika Książkiewicz stosunkowo rzadko pojawia się w mediach. W ciągu ostatnich dwóch lat głośniej było o niej, gdy obcięła włosy do roli w filmie "Furioza" i kiedy reklamowała tanie wino musujące z popularnego dyskontu.
Zobacz: TYLKO NA PUDELKU: Weronika Książkiewicz ratuje domowy budżet, reklamując TANIE WINO: "Dostała jedynie 30 tys. To ŻENUJĄCA KWOTA"
Teraz celebrytka udzieliła wywiadu "Twojemu Stylowi". Powraca w nim pamięcią do 2010 roku, gdy na świat przyszedł jej syn ze związku z Krzysztofem Latkiem.
Weronika zdradza, że intuicja podpowiadała jej, że "lepiej poradzi sobie z chłopcem niż z dziewczynką", więc urodzenie syna dało jej dużo szczęścia. Jednocześnie opisuje ten czas jako "najtrudniejszy w jej życiu", bo wyczytane w książkach porady nie zdały egzaminu w rzeczywistości.
Miałam kilka miesięcy, żeby się przygotować, przeczytać mądre książki, które na nic się nie przydały, kiedy chodziłam od ściany do ściany z płaczącym dzieckiem na rękach. Nie czułam żadnego pokrewieństwa z rozanielonymi kobietami, które w uniesieniu karmią piersią, z paniami z telewizyjnych reklam pieluch. Byłam szczęśliwa, ale przede wszystkim wykończona. Borys miał wymagania, nie lubił spać. Do tego doszło rozstanie z partnerem - mówi.
Książkiewicz rozstała się z Latkiem trzy miesiące po urodzeniu Borysa. W "Twoim Stylu" zdradza, że dziś relacje jej syna z ojcem są dobre, ale nie zawsze tak było.
Tata Borysa nie zniknął z jego życia. Syn mieszka ze mną, ale ma dobry kontakt z ojcem. (...) To dziś. Jedenaście lat temu musiałam zawalczyć o jakąś normalność. I było naprawdę ciężko. Miałam moment fatalny - właśnie po porodzie i zakończeniu związku - wyznaje.
Aktorka mówi, że "źle się czuła ze sobą i szukała ukojenia". Znalazła je w duchowości.
Pomogli mi przewodnicy duchowi. Duchowość jest dla mnie równie ważna jak zadbane ciało i umysł. (...) Rozwinęłam się duchowo, uwierzyłam, że zmieniając siebie, dostanę więcej od świata - ujawnia.
Zaskoczyła Was tymi wyznaniami?
Zaglądamy do paszportu Anny Wendzikowskiej, która w 2021 roku "odważyła się" spędzić na wakacjach ponad trzy miesiące