Weronice Rosati z pewnością można pozazdrościć urody i wdzięku, jednak nikt chyba nie chciałby przejąć jej "szczęścia" do mężczyzn. Aktorka ma za sobą kilka bardzo medialnych związków, a wszystkie zakończyły się w niej lub bardziej spektakularny sposób. Ostatnim wybrankiem Weroniki był Robert Śmigielski, ortopeda, z którym doczekała się córki. Niestety, i ta miłość nie przetrwała próby czasu i para rozstała się kilka miesięcy po narodzinach małej Elizabeth.
Osamotniona Rosati postanowiła więc wprowadzić się do domu rodziców, którzy mają pomóc jej w opiece nad dzieckiem. Ma to umożliwić aktorce kontynuowanie walki o międzynarodową karierę i ułatwić jej pracę na planie M jak miłość z takim samym zaangażowaniem jak wcześniej.
Myślicie, że powrót do rodzinnego domu to naprawdę najlepsze rozwiązanie w tej sytuacji?