Prawdziwe przyjaźnie w polskim show biznesie można policzyć na palcach jednej ręki. Zazwyczaj wzajemne sympatie podszyte są zazdrością o karierę i polegają głównie na wspólnym pozowaniu na ściankach. Wszystko wskazywało na to, że znajomość Weroniki Rosati i Julii Wieniawy nie będzie odbiegać od reszty celebryckich "przyjaźni". Aktorki poznały się na planie serialu "Zawsze warto" i poczuły się w swoich towarzystwie tak dobrze, że mama Julii Wieniawy została menedżerką Rosati.
W rozmowie z Pudelkiem Weronika Rosati opowiedziała o kulisach współpracy i przyjaźni z Julią i jej mamą. Zapowiedziała również, że wkrótce światło dzienne ujrzy ich tajemniczy projekt.
Z wiekiem nauczyłam się, że jest coś w powiedzeniu: "Jeżeli chcesz rozśmieszyć Boga, to powiedz mu o swoich planach". Przyjaźnimy się i wspieramy. Mama Julki jest moją menedżerką, to nasza "mamadżerka". Planujemy jedną wspólną rzecz.
Weronika nie omieszkała również wspomnieć o obecnych projektach zawodowych związanych z Los Angeles. Choć nie narzeka na życie w Stanach Zjednoczonych, to chętnie odpoczywa jesienią w Polsce od kalifornijskich upałów.
Fajnie zmienić klimat. W LA jest 35 stopni cały czas. Jak pięknie w Polsce pada deszcz. Dla mnie to zupełnie coś innego.
Zobacz: Weronika Rosati twierdzi, że Julia Wieniawa ma szanse w Hollywood: "Tam ceni się takie osoby"