Nauczona doświadczeniem po burzliwym związku z Robertem Śmigielskim Weronika Rosati starała się chronić swoją nową miłosną relację przed mediami. Romans aktorki zakończył się ostatecznie rozstaniem. O ostatecznym zakończeniu znajomości dowiedzieliśmy się na początku sierpnia. Jedną z głównych przyczyn miała być pandemia koronawirusa, która skutecznie skomplikowała proces budowania związku.
Przypomnijmy: TYLKO NA PUDELKU: Weronika Rosati ROZSTAŁA SIĘ z partnerem! "To była dojrzała decyzja dwojga ludzi. Prawie się nie widywali"
Wygląda jednak na to, że Weronika Rosati nie powiedziała w tej kwestii jeszcze ostatniego słowa. Celebrytka przebywa obecnie w Wenecji, gdzie promuje polski film w walce o Złotego Lwa, w którym miała okazję zagrać. Mowa rzecz jasna o obrazie Małgorzaty Szumowskiej i Michała Englerta - Śniegu już nigdy nie będzie. Zarówno obraz, jak i gra aktorska Weroniki zostały bardzo ciepło przyjęte przez krytyków. Media rozpisywały się też o kreacji aktorki zaprojektowanej przez jej matkę, Teresę Rosati.
Okazuje się, że w wyprawie do słonecznej Italii towarzyszy jej nie tylko ukochana córka Elizabeth, ale też właśnie tajemniczy mężczyzna, z którym niedawno się rozstała. Paparazzi dopadli całą trójkę podczas spaceru na plażę. Elizabeth zaopatrzona była w wiaderko i grabki, natomiast partner (?) Weroniki wziął na siebie obowiązek niesienia śnieżnobiałych ręczników.
Skontaktowaliśmy się z gwiazdą weneckiego festiwalu, aby ustalić, co tak naprawdę łączy ją ze skrytym adoratorem.
Wzięłam ze sobą dużo osób - odpowiedziała wymijająco.
Myślicie, że jeszcze nie wszystko między nimi skończone?