Weronika "Wersow" Sowa jest jedną z najpopularniejszych influencerek w Polsce. Weronika zasłynęła dzięki "Ekipie", ale wtedy, jak sama podkreśla, dołączyła do projektu, jako dziewczyna Karola "Friza" Wiśniewskiego. Od samego początku działalności w internecie, Wersow intensywnie pracuje na swoje nazwisko, nagrywając vlogi, tiktoki, biorąc udział w kampaniach reklamowych i nagrywając piosenki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Od ponad roku Wersow i Friz są rodzicami Mai. Dziewczynka od samego początku pojawiała się w sieci i towarzyszyła rodzicom podczas nagrań. Weronika dość szybko po porodzie wróciła do pracy - udzielała wywiadów, wydała płytę, koncertowała i nagrywała reklamy. Niektórzy internauci zarzucali jej to, że poświęca pierwszemu dziecku mało czasu. W najnowszym podkaście "Fomo" Weronika ujawniła, jaka jest prawda jeśli chodzi o spędzanie czasu z córeczką i łączenie pracy z macierzyństwem.
Wersow nie ma czasu na dziecko?
Cały czas robię rzeczy, które mnie mają zadowolić i przy których poczuję się trochę lepiej i, które dadzą mi poczucie, że czuję się wystarczająca. Na pewno dom mi daje takie poczucie, jak jestem mamą. To mi daje takie poczucie, że jestem najwspanialszą mamą, bo o tym wiem, mimo że ktoś mi może zarzucić, że jestem za mało z moim dzieckiem albo, że zbyt szybko wróciłam do pracy albo, że pokazuję moje dziecko w internecie, a to jest złe. Jest wiele rzeczy, które ludzie mogą mi zarzucić, ale ja czuję, że jestem najlepszą mamą dla Mai. (...) - podkreśliła influencerka.
Prowadzący odniósł się do plotek na temat Weroniki, które usłyszał od znajomych, jej obserwatorów. Zdaniem wielu z nich, Wersow nie ma czasu na dziecko. Jak skomentowała to młoda milionerka i jaka jest prawda?
Może tak to jest przedstawiane w internecie? To jest najłatwiejsze, żeby zrobić z kobiety, która pracuje, osobę, która nie ma czasu. A jak ktoś się zastanowi, jak to się ma w stosunku do mężczyzn? Ja cały czas zarabiam na to, żebyśmy mieli ten dom, żebym mogła utrzymać siebie i moje dziecko, żeby moje dziecko miało jak najlepiej w przyszłości. To, że pracuję, i że się realizuję sprawia, że moje dziecko w przyszłości będzie miało po prostu lepszy start. Oczywiście, robię to dla siebie, ale dla mojej córki również. (...) Jeżeli mama jest nieszczęśliwa, to dziecko też będzie nieszczęśliwe. Nie możemy wywierać presji na dziecku, że to ono ma nam dać pełnię szczęścia. (...) - stanowczo zaznaczyła Wersow.
Doceniacie jej szczerość?
ZOBACZ TAKŻE: One powiększyły sobie piersi: Woźniak-Starak, Chodakowska, Wersow. Niektóre później tego żałowały. "Miałam 22 lata"