Nikt chyba nie ma wątpliwości, że gwiazdy lubią być wynagradzane za swoją pracę. Jest jednak nagroda, którą przedstawiciele aktorskiego świata raczej nie chcą się chwalić, a mianowicie Złote Maliny. W Polsce mamy nasz odpowiednik tych słynnych anty-wyróżnień w postaci Węży, które właśnie po raz kolejny trafiły do rąk przedstawicieli rodzimego show biznesu.
W mijających miesiącach, mimo zagrożenia ze strony panoszącego się koronawirusa, w kraju powstało wystarczająco dużo złego kina, aby znów wręczyć Węże w aż kilkunastu kategoriach. W zeszłym roku wśród nominowanych królowali Patryk Vega i Blanka Lipińska, jednak z racji tego, że kolejne "dzieło" kontrowersyjnej pisarki dopiero ma się wkrótce ukazać, tym razem nie dano jej szans. U Vegi natomiast obyło się bez przełomu.
W tegorocznym i już 11. plebiscycie szansę na anty-nagrody w dziedzinie szeroko pojętego kina mieli m.in. , Małgorzata Kożuchowska, Borys Szyc, Julia Wieniawa, Andrzej Grabowski czy Tomasz Karolak. Najwięcej nominacji, bo aż po siedem, zdobyły "Pitbull" Patryka Vegi i "Ściema po polsku" Mariusza Pujszo. Popkulturowa Akademia Wszystkiego "doceniła" też filmy "Wyszyński. Zemsta czy przebaczenie" i "Druga połowa".
I tak w środowy wieczór tuż po godzinie 21 w warszawskim Teatrze IMKA rozpoczęła się uroczysta gala rozdania Węży 2022. Wydarzenie poprowadził powracający po latach w wielkim stylu Tomasz Karolak, a wręczanie kolejnych statuetek urozmaiciły krótkie występy komików.
Największym wygranym tegorocznych rodzimych anty-Oscarów okazał się Mariusz Pujszo i jego film "Ściema po polsku", który zgarnął "nagrody" aż w pięciu kategoriach. Produkcję wyróżniono za najgorszy scenariusz oraz najgorszy ekranowy duet. Pujszo został także uznany za najgorszego reżysera minionego roku - pokonując na tym polu m.in. Patryka Vegę - oraz triumfował jako najgorszy aktor. W tej kategorii sprzątnął statuetkę sprzed nosa m.in. Tomaszowi Karolakowi oraz Ksaweremu Szlenkierowi, którzy jako jedni z nielicznych nominowanych byli obecni na sali.
Mariusza Pujszo oraz "Ściemę po polsku" uhonorowano też najważniejszą z nagród - Wielkim wężem - za "kwintesencję złego kina".
Za najgorszą aktorkę uznano Małgorzatę Kożuchowską - która zdeklasowała w tej kategorii m.in. Julię Wieniawę oraz Borysa Szyca. Celebrytka otrzymała nominacje za role w dwóch produkcjach, statuetkę zgarnęła jednak za film "Wyszyński. Zemsta czy przebaczenie". Nagrodę za występ poniżej talentu otrzymał natomiast Andrzej Grabowski za "Pitbulla". Co ciekawe była to jedyna tego wieczora nagroda dla filmu Patryka Vegi.
Tegorocznych "zwycięzców" we wszystkich anty-kategoriach prezentujemy poniżej. Słuszne wybory?
Wielki wąż:
"Druga połowa" reż. Łukasz Wiśniewski, producent Grzegorz Olkowski
"Fisheye" reż. Michał Szcześniak, producent Ewa Szwarc
"Lokal zamknięty" reż. Krzysztof Jankowski, producenci Luiza Zygmunt Sosnowska, Krzysztof Jankowski, Konrad Sosnowski
"Pitbull" reż. Patryk Vega, producent Patryk Vega
"Ściema po polsku" reż. Mariusz Pujszo, producenci Mariusz Pujszo, Consuella Pujszo
Najgorsza reżyseria:
Krzysztof Jankowski - "Lokal zamknięty"
Mariusz Pujszo - "Ściema po polsku"
Tadeusz Syka - "Wyszyński. Zemsta czy przebaczenie"
Patryk Vega - "Pitbull"
Łukasz Wiśniewski - "Druga połowa"
Najgorszy scenariusz:
Szymon Bogacz Michał Szcześniak Piotr Tołoczko - "Fisheye"
Adam Cioczek, Tomasz Mandes, Robert Ziębiński - "The End"
Marcin Mastalerek, Sebastian Staszewski, Jarosław Stróżyk - "Druga połowa"
Mariusz Pujszo - "Ściema po polsku"
Patryk Vega - "Pitbull"
Najgorsza rola żeńska:
Ada Chlebicka - "Miłość do kwadratu"
Małgorzata Kożuchowska - "To musi być miłość"
Małgorzata Kożuchowska - "Wyszyński. Zemsta czy przebaczenie"
Borys Szyc - "Magnezja"
Julia Wieniawa - "Small World"
Najgorsza rola męska:
Przemysław Bluszcz - "Pitbull"
Tomasz Karolak - "The End"
Bartłomiej Kotschedoff - "Bo we mnie jest seks"
Józef Pawłowski - "Bartkowiak"
Mariusz Pujszo - "Ściema po polsku"
Ksawery Szlenkier - "Wyszyński. Zemsta czy przebaczenie"
Występ poniżej talentu:
Mirosław Baka - "Miłość do kwadratu"
Przemysław Bluszcz - "Pitbull"
Andrzej Grabowski - "Druga połowa"
Andrzej Grabowski - "Pitbull"
Bartłomiej Topa - "Bartkowiak"
Najgorszy duet:
Piotr Adamczuk i Mariusz Pujszo - "Ściema po polsku"
Bartosz Bielenia i Borys Szyc - "Magnezja"
Andrzej Grabowski i audiobook - "Pitbull"
Bartłomiej Kotschedoff i futro - "Bo we mnie jest seks"
Małgorzata Kożuchowska i Ksawery Szlenkier - "Wyszyński. Zemsta czy przebaczenie"
Żenująca scena:
Finałowy mecz bez jednego ujęcia na mecz - "Druga połowa"
Gwałt knura (Jacek Beler) - "Wesele"
Komendant policji, który bzyka owcę rozjechany przez automobil prowadzony przez Borysa Szyca, który jest kobietą (Mariusz Drężek, Borys Szyc) - "Magnezja"
Scena seksu (Bartosz Bielenia, Borys Szyc) - "Magnezja"
Układ taneczny w SPATIFie - "Bo we mnie jest seks"
Najgorszy przekład tytułu zagranicznego:
"Cwaniaki z Hollywood' - "The Comeback Trail" Dystrybucja Monolith Films
"Miłość na przekór wszystkim" - "Running for Grace" Dystrybucja Bomba Film
"Piękna i rzeźnik"- "Freaky" Dystrybucja UIP
"Piotruś Pan i Alicja z Krainy Czarów" - "Come Away" Dystrybucja Kino Świat
"Wszystko zostaje w rodzinie" - "Lacci" Dystrybucja Aurora Films
Najgorszy plakat:
"Druga połowa" producent Grzegorz Olkowski, dystrybucja Kino Świat
"Ściema po polsku" producenci: Mariusz Pujszo, Consuella Pujszo, dystrybucja Brauron
"Śniegu już nigdy nie będzie" producenci: Agnieszka Wasiak, Mariusz Włodarski, Viola Fugen, Michael Weber, Małgorzata Szumowska, Michał Englert, dystrybucja Kino Świat
"Wesele" producenci: Wojciech Gostomczyk, Janusz Bogaczyk, Janusz Hetman, dystrybucja Kino Świat
"Wyszyński. Zemsta czy przebaczenie" producenci: Tadeusz Syka, Maciej Syka, dystrybucja Kino Świat
Najgorszy teledysk:
Ściema po polsku
To musi być miłość
Wyszyński
Żużel
Dziewczyny z Dubaju