Wciąż nie milkną echa zawieszenia Przemysława Babiarza. Przypominamy, że dziennikarza odsunięto od obowiązków służbowych i komentowania igrzysk po tym, co padło z jego ust podczas ceremonii otwarcia.
Świat bez nieba, narodów i religii. To jest wizja pokoju, który ma wszystkich ogarnąć. To jest wizja komunizmu, niestety- powiedział o puszczonym na wydarzeniu utworze "Imagine" Johna Lennona.
Zawieszenie Przemysława Babiarza wzbudziło ogólnokrajową dyskusję. Wiele osób ubolewa nad tym, jak potraktowano znanego komentatora sportowego.
Zobacz też: Widzowie TVP domagają się powrotu Babiarza. Masowo apelują do władz stacji: "UWOLNIĆ PRZEMKA"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przemysław Babiarz wciąż jest w Paryżu. Tak odreagowuje zawieszenie
Jak się jednak okazuje, 60-latek całkiem nieźle radzi sobie w nowej sytuacji. "Faktowi" udało się podejrzeć, co aktualnie porabia Babiarz. Tabloid donosi, że w sobotę postanowił on skorzystać z wolnego czasu i pospacerować po Paryżu w towarzystwie Szymona Borczucha i znajomych. Dowiadujemy się, że ekipa odwiedziła kilka sklepików, a następnie wstąpiła do jednej z restauracji.
Mimo zawieszenia i przynajmniej chwilowej utraty pracy Przemysław Babiarz miał dobry humor. Choć nie może się delektować sukcesami Polaków na sportowych arenach, delektował się smakami francuskiej kuchni, bursztynowym napojem i te chyba bardzo mu smakowały - informuje "Fakt".
Jego fani odetchną z ulgą?