Choć mogłoby się wydawać, że "Zielona granica" to tylko kolejny dotykający trudnego tematu film Agnieszki Holland, nic bardziej mylnego. Dramat wyjątkowo zaniepokoił rządzących, którzy dopatrzyli się w nim przytyków względem funkcjonariuszy Straży Granicznej oraz jego rzekomej antypolskości...
Zobacz: Polityczna NAGONKA na film "Zielona granica". Agnieszka Holland komentuje: "Mają ludzi za BARANÓW"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oberwało się nie tylko produkcji, ale i samej reżyserce. Agnieszce Holland zarzucono m.in. "nienawiść do własnej ojczyzny". Jednym z jej czołowych krytyków jest Zbigniew Ziobro, który postanowił porównać dzieło rodaczki do propagandowych materiałów publikowanych za czasów III Rzeszy. 74-latka postanowiła zareagować, w efekcie czego we wtorek minister sprawiedliwości otrzymał zakaz wypowiadania się na jej temat.
Zbigniew Ziobro reaguje na zakaz wypowiadania się o Agnieszce Holland
Ziobro nazwał decyzję sądu "zamachem na wolność słowa i wolność debaty publicznej w Polsce, którą gwarantuje nam konstytucja", wskazując, że on "jedynie" stanął w obronie pracowników Straży Granicznej:
Agnieszka Holland może porównywać polskich żołnierzy i funkcjonariuszy Straży granicznej do bandytów, sadystów i niemieckich nazistów. Może mówić o rządzących i demokratycznie wybranych w Polsce, że są brunatną hołotą, czyli nazistami. Natomiast ja nie mogę odpowiedzieć na te jej słowa, stając w obronie funkcjonariuszy Straży granicznej, którzy są tak okropnie przez nią wyzywani i obrażani - mówił podczas konferencji prasowej w Zakliczynie.
"Wiadomości" TVP komentują sprawę Agnieszki Holland i Zbigniewa Ziobry. Mocne słowa
Temat poruszono także w "Wiadomościach" TVP.
Sąd knebluje usta krytykom "Zielonej granicy". Cenzura w majestacie prawa - zaczęła w mocnych słowach wtorkowe główne wydanie programu Marta Kielczyk, następnie przywołując słowa prezydenta:
"To jest podłość" - tak prezydent odniósł się do filmu Agnieszki Holland o Straży Granicznej. Jednocześnie Andrzej Duda odznaczył strażników, którzy wykazali się wyjątkową odwagą w obronie granic - mówiła prowadząca, zapowiadając materiał Karola Jatłuszewskiego "Gra pod scenariusz Putina i Łukaszenki".
W materiale zaprezentowano protesty z użyciem hasła "Tylko świnie siedzą w kinie" przeciwko rzekomemu "szkalowaniu polskiego munduru".
Protestują obywatele, protestuje prezydent, a autorka filmu wciąż atakuje - mogli usłyszeć widzowie Telewizji Polskiej.
Głos zabrał też znany prawnik. Tak Waldemar Gontarski mówił o postanowieniu wymiaru sprawiedliwości w sprawie Ziobry:
Decyzja sądu to kuriozum i cenzura. To nie do pomyślenia. To naruszenie konstytucyjnego prawa wolności do wypowiedzi. To pokazuje, że wedle sądów mamy w Polsce równych i równiejszych - komentował rozemocjonowany przed kamerami, dodając:
Politycy opozycji stoją za Agnieszką Holland murem. Nic dziwnego, bo film ma istotne znaczenie polityczne - ukazuje się na kilkanaście dni przed referendum, w którym Polacy zdecydują m.in. o losach zapory na granicy.
Co myślicie?