Od początku trzeciej edycji "Love Island" widzowie zwracali uwagę na to, że w przeciwieństwie do poprzednich odsłon show w tej dziewczyny trzymają się razem i wzajemnie siebie wspierają. Niestety sytuacja zmieniła się, kiedy w wili pojawiła się Laura, "przyprowadzona" z Casa Amor przez Maćka. Bardzo szybko okazało się, że z tej pary nic nie będzie, a budowlaniec z Jarosławia zarzucał nowej partnerce, że zachowuje się, jakby była na kolonii, i bardziej niż na relacji z nim zależy jej na koleżankach.
Widzowie błyskawicznie skrytykowali Maćka za to, że doprowadza kolejną dziewczynę w "Love Island" do łez, ale okazało się, że z Laurą mają też problem dziewczyny. Uczestniczka podpadła im szczególnie tym, że otwarcie mówiła, że w Casa Amor najbardziej spodobał się jej Mateusz, na którego w willi czekała stęskniona Caroline. Nieoczekiwanie sporo do powiedzenia miała w tym temacie Angela, która najwyraźniej zapomniała już, że sama próbowała odbić Mateusza "CJ", gdy pojawiła się na wyspie. Do dyskusji włączyła się też Waleria, której zdaniem Laura udawała zainteresowanie Maćkiem, a w rozmowie z budowlańcem zgodziła się z nim, że nowa uczestniczka "jest jakaś dziwna". Gdy Laura wróciła do dziewczyn po kolejnej "wyjaśniającej" rozmowie z Maćkiem, Waleria i Laura ostentacyjnie wstały z łózka, a w kuchni śmiały się z Laury, mówiąc, że nie mogą nawet jej słuchać.
Dyplomatycznie zachowała się Ania, która w rozmowie z Czarkiem przyznała, że stara się zrozumieć sytuację Laury i jej współczuje, a dziewczyny niepotrzebnie się nakręcają w krytykowaniu jej. Pod koniec odcinka okazało się, że taka sytuacja nie będzie trwać długo, bo wyspiarze już teraz mają zadecydować, która z par opuści program w związku "z najmniejszą szansą na miłość". Zgodnie z oczekiwaniami, wszyscy jednogłośnie wybrali Maćka i Laurę. Na pożegnanie Angela i Waleria jeszcze raz, tym razem na forum publicznym, zasugerowały, że uczestniczka była nieszczera i z przykrością żegnały swojego "dobrego ziomka" Maćka.
Postawa dziewczyn bardzo nie przypadła do gustu widzom, którzy wyrażali swoje oburzenie w komentarzach na Instagramie programu.
Waleria i Angela strasznie dwulicowe.
Angela, serio? Przecież pierwsza próbowałaś odbić Mateusza Caroline, a teraz gadasz na Laurę?
Brawo Waleria, dostarczyłaś Maćkowi paliwa, by kolejny raz wyżył się na Laurze.
Wstrętne plotkary. Toksycznie się w ogóle zrobiło bardzo.
Jak uczestnicy zobaczą, jak Maciek rozmawiał z dziewczynami i jak strasznie je traktował, przestaną gadać, jaki z niego super ziomek.
Waleria czuje się tam za pewnie, pokazała swoje prawdziwe oblicze - czytamy.
Też tak uważacie?