W trzecim sezonie "Love Island" nie brakuje nagłych i niespodziewanych zwrotów akcji. Sporo atrakcji spragnionych "dram" widzom zapewnia Maciek, którego przez pierwsze odcinki show łączyła burzliwa relacja z Anią. Kłopoty w raju dla tej pary zaczęły się, kiedy 29-latka poprosiła 27-letniego budowlańca z Jarosławia o nieco więcej przestrzeni i o to, by nie przytulał się do niej w nocy. Reakcją Maćka było rozglądanie się za inną partnerką. W międzyczasie to Ania zdążyła zainteresować się nowym uczestnikiem, Jeremiaszem, ale koniec końców i tak wylądowała w parze z byłym.
Zapał Maćka błyskawicznie jednak osłabł, gdy do "Love Island" wkroczyła Zera. Chłopak wyznał, że pochodząca z Bułgarii dziewczyna jest "sto procent w jego typie" i bez chwili wahania porzucił dla niej Anię. Sielanka nie trwała jednak długo, bo budowlaniec zaczął wypominać przedstawicielce handlowej, że "publicznie go ośmiesza", wypominając mu, że... dużo śpi.
ZOBACZ: Fani "Love Island" miażdżą Piotra: "Usuńcie go z programu, NISZCZY PSYCHICZNIE biedną Stellę"
Kulminacją zdarzeń w tym trójkącie było wtorkowe niespodziewane przeparowanie, które Karolina Gilon zarządziła po tym, jak z programu zrezygnował Marcin. Maciej nieoczekiwanie wybrał Anią, czym zaskoczył nawet nią samą. Dziewczyna wyznała mu później, że jest na niego zła, że tak bawi się uczuciami jej i Zery, a przed przeparowaniem nawet z nią nie rozmawiał i w żaden sposób nie sugerował, że chciałby wrócić do pary z nią. Widzów bardziej oburzyło jednak to, w jaki sposób Maciej obszedł się z zapłakaną Zerą. Gdy Karolona Gilon spytała go, czy chce coś powiedzieć dziewczynie, ten odparował:
Szkoda było to ciągnąć.
Fani programu nie zostawili na uczestniku suchej nitki, wyrażając swoje oburzenie w komentarzach na Instagramie.
Jaka szuja!
Nie no Maciek, zachowałeś się jak prostak.
Maciek dno totalne i te słowa pożegnalne do Zery.
Burak z tego Maćka i tyle - pisali w komentarzach.
Zgadzacie się z oburzeniem widzów?
