Gala rozdania Oscarów co roku jest jednym z największych wydarzeń roku. W nocy z niedzieli na poniedziałek oczy wszystkich zwrócone były w stronę gali zorganizowanej w Dolby Theatre w Los Angeles. Na czerwonym dywanie zjawiła się cała plejada największych gwiazd, które przygotowania do wielkiej gali rozpoczęły już na kilka tygodni przed. Jak co roku nie obyło się bez spektakularnych wpadek i upadków... i to dosłownie!
Wokaliści oraz zespoły, które pojawią się na scenie, przez długi czas szlifują do perfekcji swoje występy, aby nie zawieźć fanów oraz zgromadzonej publiczności. Czym jednak byłaby impreza bez spektakularnych wpadek. Jon Batiste na długo ją zapamięta.
Jon Batiste nie popisał się na Oscarach. Fani są dla niego bezlitośni
Jon Batiste na scenie wykonał utwór "It Never Went Away" ze swojego nominowanego filmu dokumentalnego "Symfonia amerykańska". Artysta zaśpiewał piosenkę przy fortepianie wraz z towarzyszącą mu orkiestrą. Mimo gromkich braw, które otrzymał od publiczności, fani byli na niego bezlitośni. W sieci pojawiło się mnóstwo komentarzy, w których internauci komentują występ Batiste.
Ja, kiedy ktoś uderza mnie łopatą w twarz; Czuję się rozczarowany, mam wrażenie, że stres wszedł za mocno; Nie podoba mi się twój występ, co się z tobą zadziało? - czytamy w komentarzach.
Internauci mają rację i Jona Batiste zjadła trema?
PRZECZYTAJ: TYLKO NA PUDELKU: Marcin Paprocki OSTRO ocenił kreacje z Oscarów 2024. "Wyglądała jak ciotka na weselu..."