"Love Island" to dosyć osobliwe show, w którym, by przetrwać, trzeba być z kimś w parze. Oczywiście w takiej sytuacji trudno podejrzewać "sparowanych" o zrodzoną po trzech dniach w willi wielką miłość i oczekiwać wierności (przynajmniej do końca programu), a widzowie prędzej doszukują się w ich działaniach taktyki i strategicznych wyborów, które pozwolą im przetrwać jak najdłużej w programie.
Najwięcej emocji w "Love Island" dostarcza "ceremonia przeparowania", w której uczestnicy mogą zostać w obecnych parach albo zmienić "drugą połówkę", co zazwyczaj kończy się odpadnięciem któregoś bądź którejś z nich z programu. Piątkowy odcinek przyniósł koniec "związku" Dominika i Oliwii. Dziewczyna bardzo szybko złapała "flow" z nowym uczestnikiem, Igorem, któremu dała się nawet poklepać po pupie podczas randki wspinaczkowej. Dominik już wcześniej zdążył się jednak "zabezpieczyć" i uczynił zaloty w stronę Ady, pozostawiając tym samym bez partnerki Mikołaja.
Tym samym otworzyła się szansa dla przeżywającej mocny kryzys egzystencji na wyspie miłości "singielki" Natalii, która bardzo mocno przeżyła fakt, że Igor nie zaprosił jej na randkę. Zdesperowana "była dama" zaproponowała Mikołajowi "układ", ale ten raczej zdaje się skłaniać ku ponownemu sparowaniu się z uroczą Karoliną z Hamburga.
ZOBACZ: Natalia z "Love Island" wystąpiła wcześniej w "Projekt Lady"! "Nie udało mi się zostać damą" (ZDJĘCIA)
Wybór Mikołaja poznamy jednak w kolejnym odcinku, bo ten piątkowy skończył się prawdziwą bombą. "Były chłopak" Natalii, Karol, który związał się z nową uczestniczką Alicją i zdawał się bardzo dobrze z nią dogadywać, wybrał Julię, która pozostaje w parze z Bartkiem. W tej relacji trudno dopatrzyć się jednak szczerego uczucia, a sprowadza się ona głównie do prób adoracji Bartka i braku albo minimalnej reakcji wyraźnie znudzonej chłopakiem Julii. Mimo tego wybór Karola zszokował widzów i, sadząc po jej reakcji, samą Julię. Część fanów zastanawia się, czy zachowanie uczestnika nie jest żartem albo pomyłką, bo decyzję poprzedził przemową, iż " jest ona logiczna i każdemu znana".
"Ale jaja, normalnie zbieram szczękę z podłogi", Co się właśnie wydarzyło", "Chyba mu się imię pomyliło, a może to żart?", "Grubo poleciał", "Źle zachował się w stosunku do Alicji, po co robił jej nadzieje, ale cóż, wiedział, kiedy ma się przystawiać, żeby wygrać" - komentują fani na oficjalnym profilu programu na Instagramie.
Myślicie, że Karol naprawdę zapałał nagle szczerym uczuciem do Julii?
"Love Island" i inne programy rozrywkowe możecie oglądać dzięki WP Pilot.