W końcu nadszedł długo wyczekiwany przez fanów "Wiedźmina" dzień - Netflix udostępnił drugi sezon serialu na podstawie bestsellerowej sagi Andrzeja Sapkowskiego.
Pierwsza seria o losach Geralta z Rivii co prawda została okrzyknięta jednym z najpopularniejszych seriali 2019 roku, ale spotkała się ze skrajnymi ocenami, doczekując się zarówno krytyków jak i pochwał.
Do tych drugich, jak się okazuje, zaliczyć można między innymi Dawida Podsiadło. Muzyk postanowił nawet wystąpić w wideo promującym serial "Wiedźmin". W udostępnionym w piątek przez platformę wideo 28-latek ujawnia się jako wyjątkowo wierny wielbiciel produkcji na podstawie cyklu książek fantasy polskiego pisarza.
W utrzymanym w żartobliwym tonie zwiastunie artysta pojawia się w serii sytuacji, o których opowiada w kontekście swojego uwielbienia do "Wiedźmina". Ujawnia nawet, że jeden z jego utworów, puszczony od tyłu, łudząco przypomina śpiewaną w serialu przez Jaskra piosenkę.
Zagorzały fan "Wiedźmina" Dawid zdradza też, czy chciałby wystąpić w serialu o przygodach Geralta:
Musiałbym zagrać dłużej niż 40 sekund - mówi, wbijając szpilę Maciejowi Musiałowi, którego właśnie przez tyle czasu mogliśmy oglądać na ekranie w pierwszym sezonie. Są nowe, klimatyczne zdjęcia z "Wiedźmina"! Wśród bohaterów Maciej Musiał w zbroi na koniu... (ZDJĘCIA)
W filmiku pojawia się i sam Maciek, który słysząc słowa kolegi tłucze jego oprawioną w szkło złotą płytę. Oprócz 26-latka w spocie przez krótką chwilę widzimy i pierwszego Wiedźmina - Michała Żebrowskiego, który... strzyże zasiadającego na fotelu fryzjerskim Podsiadło.
Fajny zwiastun? Skutecznie zachęcili Was do obejrzenia drugiego sezonu "Wiedźmina"?