Taylor Swift już w przyszłym roku zawita do naszego kraju, gdzie w ramach trasy koncertowej The Eras Tour zagra aż trzy koncerty. 1, 2 i 3 sierpnia fani artystki będą mogli podziwiać ją na PGE Narodowym w Warszawie. Nie da się ukryć, że to wielkie wydarzenie dla wszystkich podziwiających twórczość Swift. Gwiazdy światowego formatu coraz chętniej przybywają do Polski. Niedawno rodacy mieli okazję bawić się na koncercie Beyonce i Harry'ego Stylesa.
Nie wszyscy jednak będą mogli spełnić swoje marzenie i zobaczyć Taylor Swift na żywo. W wyścigu o bilety mogły wziąć bowiem udział osoby, które do 23 czerwca zarejestrowały się na platformie, wyrażając chęć partycypacji w szaleńczym wyścigu po bilety na koncert i zostały dodatkowo pozytywnie zweryfikowane. Najtańsze miejsca można było dorwać za 199 złotych, a strefa VIP 1 zaczynała się od 2249 złotych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Fanki wściekłe na zakup biletów na koncert Taylor Swift
Okazuje się, że "Swifties" miały jednak drobny kłopot z zakupem wejściówek na koncert. Chętnych było tak wielu, że system momentami nie dawał rady i pojawiły się problemy przy płatności za bilety. Fani nie kryli swojego oburzenia na Twitterze. Posypały się mocne słowa...
Co to ma, ku*wa, być?; Po*ebie mnie zaraz; Czy ktoś też ma problemy z zapłaceniem biletów? Nie chce się pasek załadować, a mam płacić; Ku*wa, wyprzedane; Wy*ebało mnie i nie wiem, czy odświeżać, czy co; Mogłam już wybierać miejsce i mnie wy*ebało; Największy koszmar - czytamy.
A wam udało się zdobyć miejscówki?