W zeszłym tygodniu z marzeniem o Kryształowej Kuli musiała pożegnać się Sandra Kubicka, którą w emocjonującym starciu tanecznym pokonała Barbara Kurdej-Szatan, dołączając tym samym do finałowej dwójki obok Damiana Kordasa, który póki co zwyciężył w każdym programie telewizyjnym, w którym brał udział. Zapowiadał się więc emocjonujący pojedynek pomiędzy ulubienicą widzów, która wypromowała się na reklamach Playa, a złotym dzieckiem Masterchefa.
Finałowy odcinek 10. edycji Tańca z Gwiazdami rozpoczął się wspólnym tańcem wszystkich par, które opuściły już program. Następnie na parkiet wkroczyli finaliści, których starcie rozłożono na trzy rundy. Wpierw gwiazdy miały się zaprezentować w choreografii z przeszłości, w której czuli się najlepiej. Druga runda przewidywała występy w rytm piosenek wykonywanych przez Michała Szpaka i Cleo, natomiast w finale Basia i Damian mieli przekonać do siebie widzów za pomocą "emocjonującego tańca w stylu show dance". Tym razem oceny jury stanowiły jedynie sugestię, to głosujący z domu decydowali bowiem, do kogo powędruje Kryształowa Kula.
Barbara Kurdej-Szatan i Jacek Jeschke zdecydowali się na romantyczną rumbę, przy której wspierał ich swym głosem mąż celebrytki - Rafał Szatan.
"Rozpiera mnie duma, że Polacy wybrali te dwie pary. To jest finał marzeń" - oznajmiła Iwona Pavlović zachwycona występem aktorki.
Ostatecznie para otrzymała od jurorów 27 punktów.
Damian Kordas postanowił ponownie zabłysnąć hiszpańskim pasodoble, które jury wyceniło na 29 punktów. Damian nie zapomniał też o czarnej bezie dla Iwony Pavlović, którą obiecał dostarczyć pod warunkiem, że uda mu się dotrwać do finału Tańca z Gwiazdami.
Przypomnijmy: "Taniec z Gwiazdami". 11. edycja JUŻ NA WIOSNĘ! W programie szykuje się wielki powrót?
W drugiej rundzie Basi na parkiecie towarzyszył śpiew Michała Szpaka, którego aktorka określiła mianem "kolegi z branży".
"Po raz kolejny zachwyca mnie twoja koronkowa praca. Cóż tu mówić. Cudo" - określiła jej występ Iwona Pavlović.
"Świetnie tańczysz tańce standardowe i latynoamerykańskie. Nie spodziewałem się, że potrafisz się tak uwolnić" - skomentował Michał Malitowski.
Za drugi występ Basia i Jacek otrzymali ostatecznie 29 punktów.
Damianowi i Janji kibicowała natomiast Cleo, która zaśpiewała do ich występu swój hit Za krokiem krok.
"Cleo napisała tę piosenkę, żeby ludzie się uśmiechnęli. Mam nadzieję, że po naszym występie wszyscy będą mieli uśmiech na twarzy" - wyraził swe nadzieje Damian.
"Krok ten cha-chy masz tak dobry, jak taki jeden tancerz. Malitowski się nazywa. Czuć było w kroku Malitowskiego. Bardzo pięknie to robisz" - ocenił jego starania Andrzej Grabowski, po czym, wraz z Iwoną i Michałem obdarował celebrytę 27 punktami.
Pożegnalnym tańcem w stylu show dance Barbary Kurdej-Szatan była Dumka na dwa serca. para przyodziała się nawet w odpowiednie stroje rodem z Ogniem i Mieczem. Nie obyło się bez użycia sarmackich szabli i wykorzystania grafik z polską husarią.
"Jesteś prawdziwa baba z krwi i gości. Miałaś różne odcinki, ale ten jest taki, że naprawdę tutaj jesteś" - stwierdził Michał Malitowski.
Ostatni taniec Basi w programie otrzymał 30 punktów.
Na wielki finał Damian i Janja przygotowali emocjonujący układ do piosenki Nie opuszczaj mnie ze słowami Wojciecha Młynarskiego oraz utworu Ostatni Edyty Bartosiewicz.
"Bije od was radość z tego, że tańczycie razem, że tańczycie w ogóle, że jesteście blisko siebie. (…) To jest naprawdę piękne. Damian, zrobiłeś największy postęp od pierwszego odcinka do ostatniego. Byłem bardzo szczęśliwy oglądając was" - wyraził swój zachwyt Andrzej Grabowski.
Występ Damiana i Janji również zdobył okrągłe 30 punktów.
Po przerwie reklamowej przyszła wreszcie pora na ogłoszenie ostatecznych wyników głosowania widzów. Kryształowa Kula 10. edycji Tańca z Gwiazdami powędrowała ostatecznie do Damiana Kordasa i Janji Lesar.
"Ja nie wiem, co mam teraz powiedzieć. Nie byłem przygotowany do żadnej mowy pożegnalnej. Tobie Janju dziękuję, że znosiłaś moje marudzenie, że byłaś ze mną. Dziękuję jurorom za te wszystkie oceny. Basiu, jesteś wspaniałą tancerką. Uwielbiam cię" - powiedział wyraźnie wzruszony Damian po odebraniu czeku na 100 tysięcy złotych.