Nie ma we współczesnej historii hasła, które pełniej oddawałoby hołd kobietom i ich niezwykłości, niż "Jesteś tego warta" L’Oréal. Ten manifest to coś więcej niż obietnica. To potwierdzenie stanu faktycznego. Każda kobieta jest warta tego, o czym zamarzy i co osiągnie. I właśnie to przekonanie jest podstawą wyboru kolejnych ambasadorek marki. Silnych i wrażliwych, odważnych i idących pod prąd, znających swoją wartość i niedających się łatwo zaszufladkować.
Czy dziwi nas zatem, że w tym roku do tego prestiżowego grona dołączyła Julia Wieniawa? Absolutnie nie! Julia — mimo młodego wieku — od lat udowadnia, że nie boi się spełniać swoich marzeń, sięgać po więcej i… być sobą na przekór krytyce. Jest autentyczna w tym, co robi, a robi naprawdę wiele! Odnosi sukcesy zarówno jako aktorka, jak i piosenkarka, i to wbrew tym, którzy nie szczędzili jej złośliwości i wątpliwi w jej możliwości. Jej szczerość oraz bezkompromisowość inspirują fanów, ale i prowokują krytyków. Jak sama mówi:
To duży przywilej, ale i odpowiedzialność. Wiem, że mam wpływ na przede wszystkim młodych ludzi, więc starannie dobieram treści, które publikuję w sieci. Nieraz wykorzystuję swoje zasięgi, by pomagać innym. Czasem moje jedno stories jest w stanie np. wyremontować komuś dom lub zebrać pieniądze na operację. To naprawdę wielka siła. I jestem jej bardzo świadoma. Minusem za to jest bycie pod ciągłym ostrzałem i ciągle narażanie się na krytykę często anonimowych kont. Każdy mój najmniejszy ruch jest szeroko komentowany w mediach. To potrafi przytłoczyć i zablokować swobodne wypowiadanie się w internecie.
Julia przytłoczyć się jednak nie daje i nadal realizuje to, co zaplanowała, udowadniając, że przebojowość i determinacja to coś, z czym nie trzeba się urodzić, ale warto odnaleźć je w sobie na każdym etapie życia:
Jako dziecko nie byłam tak przebojowa, jak mogłoby się wszystkim wydawać. Wstydziłam się mieć swoje zdanie, byłam nieco wystraszona. Dopiero kiedy odnalazłam swoją pasję, jaką był teatr i zaczęłam uczęszczać na przeróżne zajęcia taneczne i wokalne moja pewność siebie wzrosła. Naprawdę w dużej mierze poczucie własnej wartości ukształtowało moje doświadczenie i praca. Kiedy poczułam, że jestem w czymś dobra, rozbłysło moje wewnętrzne światło. Dopiero pierwsze porażki uświadomiły mi, że nie mogę opierać swojego poczucia wartości jedynie na sukcesach. Bo porażki są tak samo wartościowe co sukcesy. To one uczą nas najwięcej.
A, że marka L’Oréal specjalizuje się we wspieraniu kobiet w poszukiwaniu ich "wewnętrznego światła", połączenie sił z Julią to dla obu stron naturalny krok!
Od zawsze L’Oreal kojarzył mi się z niezwykle inspirującymi, mądrymi i pięknymi kobietami. To dla mnie wielki zaszczyt znaleźć się wśród nich. Bycie ambasadorką L’Oreal jest dla mnie równoznaczne z byciem świadomą, wartościową i wspierającą inne kobiety. To hasło [Jesteś tego warta — przyp. red.] niesie ze sobą ogromną moc i wiele znaczeń. Bardzo się z nim utożsamiam. Kiedy wypowiadam je na głos, czuję siłę, pewność siebie. To hasło przypomina mi, że nawet kiedy inni we mnie wątpią, ja stabilnie zmierzam do swoich marzeń i celów, pozwalając sobie na błędy i gorsze dni. Wiem jaką drogę przeszłam i ile pracy wykonałam, żeby znaleźć się w tym miejscu, w którym jestem. Jestem tego warta.
Julia, gratulujemy i potwierdzamy — JESTEŚ!
PS Julia nie tylko jest ucieleśnieniem wartości L’Oreal, ale i piękną, zadbaną kobietą oraz – jak na ambasadorkę przystało – wierną fanką kosmetyków marki. Szczególnie zaś jednej gamy…
Uważam, że dobry makijaż zaczyna się od pielęgnacji. Dlatego przed wszystkim uwielbiam całą serię produktów nawilżających Revitalift. Moja skóra jest po nich niezwykle nawodniona, promienna i gotowa makijażowe szaleństwa.
Płatna współpraca z L'Oréal