Marta Wierzbicka zasłynęła zwierzeniem się w telewizji śniadaniowej, że jej piersi są tak duże, że przysparzają jej problemów zdrowotnych. Następnie trafiła na sofę do Kuby Wojewódzkiego i okładkę Playboya.
W rozmowie z nami wydaje się bardzo poruszona tym, że media piszą o jej piersiach, które nazwała publicznie "wielkimi kurwami". Narzeka, że "robiło się z tego nie wiadomo co". Niedawno wyznała też, że ma nadzieję, że wszyscy zapomną o szumie wokół jej osoby. Zobacz: Wierzbicka o Playboyu: "Mam nadzieję, że ludzie zapomną!"
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.