Marta Wierzbicka jakiś czas temu zaczęła narzekać w mediach na swoją wagę. Żali się, że próbuje różnych diet, ale niestety nie przekłada się to na utratę kilogramów. Zobacz: Wierzbicka została wegetarianką. "Lepiej się czuję, jak nie jem mięsa!"
To nie koniec wyrzeczeń. Rozpoczęła właśnie intensywny trening, by wrócić do formy po zimie. Znów narzeka jednak, że ćwiczenia nie przynoszą oczekiwanych rezultatów.
Ćwiczę, by wrócić do formy na wiosnę. Na razie nie mam efektów. Cały dzień zdychałam. Jak mogę, to też staram się trenować, ale jest trudno. Chcę ćwiczyć, żeby się ruszać, żeby nie być taką zastałą, bo kiedyś robiłam serię brzuszków. A po jakichś ośmiu miesiącach przerwy poczułam, że nie jestem w stanie się ruszyć, bo forma, niestety, zanika.
Źródło: Newseria Lifestyle